Victoria walczy o wicelidera

VICTORIA ŻMUDŹ – POM ISKRA PIOTROWICE 3:1 (2:0)


1:0 – Warecki (7), 2:0 – Ścibior (25), 3:0 – Salewski (60), 3:1 – Mietlicki (90+1 karny).

VICTORIA: Perdun – Bartnik, Salewski, Ścibior (65 Łubkowski), Przychodzień, Warecki (68 Kuczyński), K. Sawa (79 Misiurek), Kazubski, Bielecki (54 Stańczykowski), J. Sawa, Kahsay (75 Lecki).

Piłkarze Victorii Żmudź nie rezygnują z walki o drugie miejsce w tabeli na koniec sezonu. Wykorzystali potknięcie Huraganu Międzyrzec Podlaski w Tyszowcach i do najlepszej drużyny pierwszej grupy zasadniczej fazy rozgrywek tracą już tylko jeden punkt. Podopieczni Piotra Molińskiego utrzymanie w czwartej lidze mają pewne. – Mimo to nie odpuszczamy. Po to trenujemy, by wyjść na boisko i walczyć o zwycięstwo – podkreśla szkoleniowiec Victorii.

Zespół gospodarzy zdominował przeciwnika od pierwszej minuty. POM popełniał seryjne błędy w obronie i miał problemy z zatrzymaniem szybkich ataków Victorii. – Zagraliśmy dobry mecz, podobnie jak z Włodawianką. Tyle tylko, że tydzień temu zespół z Włodawy w ostatnich minutach miał dużo szczęścia, z niczego potrafił zdobyć dwa gole i doprowadzić do remisu, a w samej końcówce mógł nawet wygrać. W pojedynku z POM-em zagraliśmy uważniej z tyłu, ale też mogliśmy strzelić więcej goli – zaznacza Piotr Moliński.

Już pierwsza groźna akcja przyniosła gospodarzom gola. Ezana Kashay dośrodkował z prawej strony, a Kamil Warecki strzałem z bliska skierował piłkę do bramki POM-u. Kashay w 25 min. zaliczył drugą w tym spotkaniu asystę. Przejął futbolówkę na połowie przeciwnika, przebiegł z nią kilkanaście metrów i zagrał do dobrze ustawionego Damiana Ścibiora. Ten uderzył z dystansu i piłka zatrzepotała w siatce. Victoria do przerwy miała jeszcze kilka dogodnych szans, których nie potrafiła jednak wykorzystać.

Na trzeciego gola gospodarzy trzeba było poczekać do drugiej połowy. W 60 min. na listę strzelców wpisał się Dawid Salewski. Z rzutu rożnego dośrodkował Warecki, piłkę przejął Wojciech Stańczykowski, zagrał do Salewskiego, a wypożyczony z Chełmianki środkowy obrońca nie zmarnował okazji. Uderzył głową nie do obrony. Miejscowi mogli podwyższyć wynik, ale więcej goli już nie zdobyli. W samej końcówce natomiast honorowe trafienie uzyskali goście. Robert Kazubski sfaulował przeciwnika w polu karnym i sędzia podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Łukasz Mietlicki.

Victoria w środę 28 kwietnia postara się zaatakować pozycję wicelidera rozgrywek. Do Żmudzi przyjedzie zespół Huraganu Międzyrzec Podlaski. Spotkanie rozpocznie się o 17.00. W kolejnym meczu drużyna trenera Molińskiego zagra na wyjeździe z Lublinianką – 3 maja.(d)

News will be here