Walne w KSM po pandemii?

W minionym roku dobiegła końca kadencja rady nadzorczej Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nowego składu nie można było wybrać, bo z powodu pandemii Covid-19 nie doszło do skutku walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze. Z tej samej przyczyny nie odbyło się też tegoroczne walne. Rada cały czas pracuje w niezmienionym składzie, podejmuje uchwały, a pozwalają na to specjalne przepisy, które wprowadził rząd na czas pandemii.

W Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej w ubiegłym roku nie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborczej. Zgodnie z harmonogramem powinno być zwołane w czerwcu, ale pandemia koronawirusa sprawiła, że rząd wprowadził specjalne przepisy, na mocy których dotychczasowe rady mogą działać i podejmować uchwały.

– Nie chcieliśmy ryzykować, bo zdrowie mieszkańców jest najważniejsze, dlatego też nie zwoływaliśmy walnego za wszelką cenę – mówi Marian Bazan, prezes Krasnostawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. – Jako spółdzielnia byliśmy jednak przygotowani, wszystkie dokumenty finansowe, sprawozdawcze mieliśmy gotowe.

Walne w KSM odbywa się w pięciu częściach, w każdej uczestniczą członkowie poszczególnych osiedli. – Mamy 2 500 członków. W zebraniach na ogół bierze udział kilka procent. Trudno było jednak przewidzieć, jaka będzie frekwencja na walnym wyborczym, czy przyjdzie 100 czy 200 członków. Dysponujemy salą na 150 osób. Stosując się jednak do obostrzeń tak dużej liczby mieszkańców nie dalibyśmy rady pomieścić – wyjaśnia M. Bazan.

Do skutku nie doszło również tegoroczne walne zebranie sprawozdawcze. – Zgodnie z wprowadzonymi przez rząd przepisami dotyczącymi Covid-19, walne należy odbyć w ciągu 60 dni od daty ogłoszenia końca pandemii – tłumaczy prezes KSM. – Cały czas śledzimy sytuację epidemiczną i nie wykluczamy, że być może jesienią br. takie zebranie uda się nam zorganizować. Wszystko zależy od liczby zachorowań na koronawirusa, w jakim tempie ta choroba będzie się rozprzestrzeniać. Jesteśmy gotowi, bo wszystkie dokumenty mamy sporządzone i w każdej chwili możemy je przedstawić członkom spółdzielni. Jeśli dojdzie do walnego, będą wybory do rady nadzorczej spółdzielni – podkreśla M. Bazan.

Rada nadzorcza KSM liczy sobie dziewięć osób. Jej przewodniczącym jest Jan Grzebuła, a zastępuje go Alicja Hałas. Funkcję sekretarza piastuje Teresa Mysza, natomiast przewodniczącym komisji rewizyjnej jest Janusz Bortacki. Skład rady uzupełniają: Irena Zawadzka – sekretarz komisji rewizyjnej, Paweł Mazurek – członek komisji oraz Maria Kaczmarczyk, Jan Gontarz i Marek Miś.

Członkowie rady pobierają comiesięczne ryczałty. Przewodniczący dostaje 25 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, czyli 700 zł brutto (ok. 550 zł netto), a pozostali otrzymują 20 proc. płacy, tj. 560 zł (449 zł „na rękę”). (s)

News will be here