Węgiel z dowodem

Od nowego roku bez okazania dowodu osobistego i podania numeru PESEL nie można kupić węgla bez podatku akcyzowego. Na absurdalne przepisy psioczą ludzie a sprzedawcy ze składów rozkładają ręce i żalą się, że tracą klientów, którzy boją się podawać dane.


Od nowego roku zmieniły się przepisy określające zasady sprzedaży węgla bez akcyzy. Wycofany został tzw. dokument sprzedaży (dokument o przemieszczaniu wyrobów węglowych) wystawiany nabywcy na węgiel w ilości powyżej 201 kg. Teraz żeby kupić więcej niż 201 kg trzeba pokazać swoje dane osobowe, które sprzedawca ma spisać i przechowywać zgodnie z przepisami RODO.

– Zwykle ludzie dzwonili do nas i zamawiali węgiel podając adres i płacąc na miejscu – mówi właściciele jednego z chełmskim składów węgla. – Jak słyszą teraz w słuchawce, że chcemy od nich numer PESEL albo nr dowodu osobistego to dziwią się, niektorzy się denerwują i większość rezygnuje z transakcji. Boją się podawać dane. A przecież to nie nasz wymysł tylko nowe przepisy, o kórych nie wszyscy jeszcze wiedzą.

Ludzie psioczą na wymogi a sprzedawcy na to, że tracą klientów. – Już nie wspominając o tym ile pracy nam doszło w związku z nowymi przepisami – mówią. – Magazynowanie dokumentów z danymi, zgłaszanie do urzędu celnego, prowadzenie ewidencji sprzedaży itd.

Ale gra warta jest świeczki. Tona węgla bez akcyzy kosztuje około 37 zł mniej niż z podatkiem. (bf)

News will be here