Włodawianka nie dała rady

ŚWIDNICZANKA ŚWIDNIK MAŁY – WŁODAWIANKA WŁODAWA 3:1 (0:1)


0:1 – Pacek (11), 1:1 – Szczerba (52), 2:1 – Zuber (73), 3:1 – Zuber (90).

WŁODAWIANKA: Paszkiewicz – Czarnota, Naumiuk, Błaszczuk, Kwiatkowski, Magdysh, Misiura, Skrzypek, Ilczuk, Pacek, Panecki (78 Woch).

Dla Włodawianki mecz w Świdniku Małym nie miał większego znaczenia. Podopieczni Mirosława Kosowskiego w najlepszym przypadku na koniec rozgrywek mogą zająć dziewiąte miejsce. Świdniczanka natomiast walczy o pozycję wicelidera. Pierwsza połowa była wyrównana, z lekkim wskazaniem na gospodarzy. Mimo to, gola zdobyli piłkarze z Włodawy. W 11 min. Piotr Pacek wykorzystał podanie od Macieja Skrzypka i choć miał przed sobą dwóch zawodników, znalazł miejsce, by pokonać bramkarza gospodarzy.

Miejscowi dopiero po przerwie znaleźli sposób na włodawską defensywę, kiedy to piłkę do siatki skierował Adrian Szczerba. Gospodarze po zdobyciu gola zaatakowali z jeszcze większym animuszem, a Włodawianka nastawiła się na uważną grę w obronie i kontrataki.

Doświadczenie i umiejętności piłkarskie poszczególnych zawodników Świdniczanki zadecydowały ostatecznie o sukcesie miejscowych. Dwa razy Macieja Paszkiewicza pokonał Michał Zuber. W następnym meczu Włodawianka zmierzy się z liderem Tomasovią, zatem o punkty nie będzie łatwo. Początek starcia w sobotę 12 bm. o 11.30. (d)

News will be here