Nasza czytelniczka, pani Teresa, zatelefonowała do redakcji z prośbą o interwencję w związku z śmieciami, które przez cały czas zalegają tuż obok altany śmietnikowej przy ulicy Spacerowej 17.
– To już tak trwa i trwa, a wygląda bardzo brzydko – mówi pani Teresa. – Zdarza się, że ludzie z domków jednorodzinnych podrzucają nam śmieci – dodaje. Na miejscu okazało się, że obok porośniętej winem pomalowanej na biało altany faktycznie znajdują się śmieci w foliowych workach. Były to głównie liście i gałęzie. – Spółdzielnia z tym sobie nie radzi – dodaje nasza czytelniczka. Blokiem przy ulicy Spacerowej zarządza spółdzielnia mieszkaniowa „Spółdzielca”. To jedna z najstarszych spółdzielni na terenie miasta Lublina. Obecnie administruje 57 budynkami, 7 pawilonami i 1835 mieszkaniami. Blok przy Spacerowej jest ich jedyną lokalizacją przy tej ulicy. W pobliżu są należące do spółdzielni lokale mieszkalne przy Czeskiej i Wojennej.
– Nie mamy wpływu na to, w jakim terminie mieszkańcy wystawią swoje odpady wielkogabarytowe czy zielone – wyjaśnia Mirosława Steciuk, administrator spółdzielni „Spółdzielca”. – Informowaliśmy ich, że zbierane są dwa razy w miesiącu, to jest miejsce na nie przeznaczone, bo bezpośrednio przy altance znajduje się dojazd do śmietnika – wyjaśnia. – Tylko dlaczego te śmieci nigdy nie znikają? – dopytuje pani Teresa. W tym regionie śmieci odbiera firma Sita Wschód, która na zlecenie miasta odbiera śmieci z gospodarstw domowych na terenie Wieniawy, Starego Miasta, Śródmieścia, Czubów Południowych, Wrotkowa, Zemborzyc, Bronowic, Kośminka, Dziesiątej, Głuska, Abramowic i dzielnicy Za Cukrownią.(EM.K.)
