Prawdopodobnie w poniedziałek, 19 sierpnia otwarta dla ruchu zostanie ulica Grygowej. Państwowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wreszcie wydał pozwolenie na jej użytkowanie.
– Zarząd Dróg i Mostów w Lublinie otrzymał dziś decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego Miasta Lublin pozwalającą na użytkowanie zadania, które polegało na przebudowie ul. Antoniny Grygowej na odcinku między ul. Pancerniaków a ul. Metalurgiczną wraz z budową nowych obiektów mostowych – poinformował w środę, 14 sierpnia Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza. – Zgodnie z procedurą PINB zostanie poinformowany, że nie będzie wnoszone odwołanie od wydanej decyzji, gdyż jest to formalność konieczna do spełnienia. Następnie wykonawca zadania w poniedziałek (19 sierpnia – aut.) zdemontuje wygrodzenia i inne urządzenia, które przez ostatnie miesiące uniemożliwiały korzystanie z drogi – dodał Kieliszek.
Przypomnijmy, że prace na ul. Grygowej zakończyły się kilka miesięcy temu. Miejscy urzędnicy długo czekali jednak na decyzję zezwalającą na użytkowanie nowych wiaduktów. Część osób zaczęła się obawiać, że inwestycja nie spełnia wymogów bezpieczeństwa. Pojawiły się nawet spekulacje, że wiadukty trzeba będzie rozebrać. – Wszelkie wątpliwości, które były przyczyną tego, że obiekty nie były użytkowane od momentu zakończenia ich budowy i odbioru, rozwiała ekspertyza niezależnego Instytutu Badawczego Dróg i Mostów, który potwierdził, że nowo powstałe obiekty są bezpieczne i mogą być użytkowane zgodnie z przeznaczeniem bez potrzeby dodatkowych zabiegów wzmacniających – zapewnia K. Kieliszek.
Na ul. Grygowej w miejsce 750-metrowego, najdłuższego w Lublinie wiaduktu, wybudowano dwie pary wiaduktów o długości 153 i 212 metrów. „Inwestycja realizowana na odcinku pomiędzy skrzyżowaniem z ul. Pancerniaków a skrzyżowaniem z ul. Metalurgiczną polegała m. in. na budowie: dwóch par mniejszych obiektów, nasypów, skrzyżowania z łącznicą ul. Rataja w formie ronda, sieci trakcji trolejbusowej, alejek pieszych i rowerowych” – czytamy na stronie internetowej lublin.eu. Grzegorz Rekiel
