Grażyna Szykuła, radna i członek zarządu powiatu chełmskiego dostała etat w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Starosta wyciągnął pomocną rękę do koleżanki, której niewiele zostało do emerytury. To kolejna radna, która pracuje w PCPR.
Grażyna Szykuła była w minionej kadencji przewodniczącą Rady Powiatu Chełmskiego. Po wyborach, gdy okazało się, że PSL utrzymał się przy władzy, spekulowano, że dostanie etat członka zarządu, m.in. dlatego, że do emerytury zostało jej niewiele ponad rok.
Radna utrzymywała się ostatnio z rolnictwa, przez wiele lat współpracowała też z Lokalną Grupą Działania „Ziemia Chełmska”, realizując projekty na rzecz lokalnej społeczności, kiedyś przez kilkanaście lat pracowała także w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Z etatu członka zarządu nic jednak nie wyszło.
Podobno ostatecznie sama G. Szykuła nie chciała dodatkowo obciążać finansowo powiatu. – Złożyłam dokumenty do PCPR, chciałabym wesprzeć placówkę w pozyskiwaniu zewnętrznych pieniędzy, bo mam w tym doświadczenie i sukcesy – mówi. – Na razie zajmuję się obsługą wniosków.
Obok G. Szykuły w PCPR pracuje już radna Beata Augustynek, która w poprzedniej kadencji była członkiem zarządu powiatu. Co ciekawe i o niej mówiło się wtedy, że ma zostać etatowym członkiem zarządu. Ostatecznie radni uznali, że brakowało jej wykształcenia i doświadczenia, aby objąć taką funkcję. (bf)
