Miała być zwykła, spokojna sobota na wsi. Tymczasem prace polowe zostały przerwane przez zdumiewające znalezisko i przyjazd policji, a potem wojska.
– Mężczyzna, który w sobotę (16 października) wykonywał prace rolne na polu w Pławanicach w gminie Kamień, natknął się na niewybuch – wyjaśnia kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.
Na szczęście rolnik zachował trzeźwy umysł i zrobił to, co powinien – o niecodziennym znalezisku poinformował dyżurnego chełmskiej komendy. – Skierowani na miejsce policjanci pilnowali tego miejsca do czasu przyjazdu patrolu saperskiego. Jak się okazało, był to granat moździerzowy pochodzący z czasów drugiej wojny światowej. Saperzy zabezpieczyli niebezpieczne znalezisko i zabrali je do neutralizacji – dodaje komisarz Czyż.
Policja przypomina, że w tego typu sytuacjach należy być ostrożnym. Niewybuchów czy niewypałów nie wolno podnosić, odkopywać, przemieszczać czy w ogóle w jakikolwiek sposób majstrować przy nich. W przeciwnym razie może dojść do tragedii. Nawet jeden pocisk, choć stary i skorodowany, może okazać się śmiertelnie niebezpieczny, bo mimo kilkudziesięciu lat spędzonych w ziemi, nie utracił do końca swoich właściwości. (pc)
