Wybudują mieszkania przy Granicznej?

Krasnostawscy radni dali zgodę na zakup działki o pow. 1,54 ha przy ul. Granicznej z przeznaczeniem pod budowę wielorodzinnych budynków w ramach Społecznej Inicjatywy Mieszkaniowej SIM – Lubelskie. Radny Grzegorz Brodzik zastanawiał się jednak, czy nie lepszym wyjściem byłoby, gdyby bloki wybudowała miejska spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego…

Sprzeciwu nie było. Radni miasta Krasnystaw wyrazili zgodę, by burmistrz Robert Kościuk rozpoczął procedurę związaną z zakupem należącej do powiatu krasnostawskiego działki przy ul. Granicznej. Nieruchomość o pow. 1,54 ha zostanie przeznaczona pod budownictwo wielorodzinne, ale wcześniej radni muszą dokonać zmian w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz planie zagospodarowania przestrzennego miasta, by można było na niej zrealizować planowane inwestycje. Jak już informowaliśmy, miasto Krasnystaw na działce zamierza wybudować bloki w ramach Spółdzielczej Inicjatywy Mieszkaniowej SIM – Lubelskie. W sumie około 80 mieszkań.

Początkowo burmistrz Kościuk liczył jednak na to, że powiat krasnostawski sprzeda miastu ponad 2 ha gruntów na tzw. chmielniku. Ostatecznie zarząd starostwa nie wyraził na to zgody. Włodarz miasta próbował przekonywać starostę do zmiany zdania w tej kwestii, ale Andrzej Leńczuk pozostał przy swojej decyzji, wielokrotnie tłumacząc, że chmielnik jest atrakcyjną nieruchomością wyłącznie w całości.

Miastu próbowali pomóc też powiatowi radni z opozycji, jednak władze powiatu robiły wszystko, by działka została w posiadaniu starostwa. Burmistrz Kościuk mimo to nie traci nadziei i liczy, że w końcu zarząd powiatu krasnostawskiego zmieni zdanie. Gdyby tak się stało, nie byłoby potrzeby zmiany planu zagospodarowania przestrzennego, bo grunty, o które wystąpił burmistrz, są przeznaczone pod budownictwo wielorodzinne. Na działce może powstałoby nawet 140 mieszkań.

Budowa bloków w ramach spółki SIM Lubelskie wzbudziła wątpliwość u radnego Grzegorza Brodzika, który zastanawiał się, czy nie lepszym wyjściem byłoby, gdyby wielorodzinne budynki postawiła miejska spółka Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Radny podkreślał, że spółka SIM Lubelskie swoją siedzibę ma w Kraśniku. – Chodzi o to, by czynsze zostały w Krasnymstawie, a nie „poszły” do Kraśnika. Czy otrzymane z budżetu państwa na tę inwestycję 3 mln zł możemy przeznaczyć dla TBS, by nasza spółka zbudowała mieszkania? – dociekał radny Brodzik.

Wiceburmistrz Krasnegostawu Krzysztof Sugalski stwierdził, że teoretycznie taka możliwość istnieje. – Optymalnym rozwiązaniem będzie jednak budowa bloków przez SIM Lubelskie – przekonywał zastępca Roberta Kościuka.

Do spółki SIM Lubelskie przystąpiło 17 samorządów. Jedynie miasto Kraśnik zadeklarowało, że wybuduje więcej mieszkań od Krasnegostawu. Wiceburmistrz zaznaczył, że TBS znalazło się w trudnej sytuacji, bo niedawno zakończyło bardzo kosztowną inwestycję i kolejne przedsięwzięcie dla tej spółki byłoby ogromnym wyzwaniem finansowym. (ps)

News will be here