Wycinka na rympał?

Lubelscy społecznicy i ekolodzy znów walczą o uratowanie drzew przed wycinką. Tym razem chodzi o drzewa, które mają pójść pod topór przy okazji budowy dworca metropolitalnego i przebudowy okolicznej sieci dróg.


– Ponad 20 spośród wszystkich przeznaczonych do wycinki drzew wcale nie koliduje z tą inwestycją i powinny pozostać na swoim miejscu – uważają protestujący, którzy skierowali w tej sprawie apel do prezydenta Krzysztofa Żuka ze szczegółowym wykazem drzew, które należy zostawić w spokoju. Liczą, że włodarz miasta, tak jak w przypadku przebudowy Al. Racławickich, przychyli się do ich petycji.

Budowa dworca metropolitalnego i przebudowa dróg wokół niego już się rozpoczęły i kilkanaście drzew już zostało wyciętych. Lubelscy ekolodzy i społecznicy chcą zapobiec kolejnym wycinkom, tym bardziej, że ich zdaniem wiele drzew zostało przeznaczonych przez planistów do wycinki bez powodu. By tego dowieść aktywiści wykonali benedyktyńską pracę – zrobili obszerny opis każdego z takich drzew, jego zdjęcie, a także mapki, z których wynika, że drzewa nie stoją na przeszkodzie inwestycji. W ubiegły czwartek liczący 26 stron wykaz wraz z apelem o uratowanie 21 opisanych w nim drzew skierowali do prezydenta Krzysztofa Żuka.

– Mamy wrażenie, że po raz kolejny drzewa w Lublinie nie stanowią żadnej wartości, a jedynie przeszkodę. Oczekujemy na odniesienie się przez prezydenta do naszych uwag oraz pilne wstrzymanie zbędnych wycinek – napisali aktywiści. – Z naszej analizy wynika, że te drzewa można zachować, a ochrona 20 z nich nie wymaga większego wysiłku ze strony miasta. W większości wypadków konieczność wycinki drzew jest podyktowana kolizją z projektowanymi od linijki elementami zagospodarowania terenu.

Tym samym drzewa nie zostały potraktowane, ani jako wartość, ani jako przeszkody, a wyłącznie jako punkty na mapie, których przekreślenie oznacza wycinkę. W takim podejściu nie dostrzegamy troski o środowisko, w szczególności o liczne dojrzałe drzewa. Te drzewa to o wiele większa wartość niż planowane, nowe nasadzenia. Doceniamy jednak, że takowe przewidziano, szczególnie jako kilkunastoletnie drzewa.

Naszym zdaniem zmiany są jeszcze możliwe. Wykazał się Pan wyrozumiałością w przypadku przebudowy al. Racławickich, dlatego i w tej sytuacji liczymy na ponowną, wnikliwą analizę – czytamy w piśmie skierowanym do prezydenta, pod którym podpisali się: Jan Kamiński, Marcin Skrzypek, Ewa Kipta, Agnieszka Ziętek, Szymon Pietrasiewicz i Magdalena Nosek z Forum Kultury Przestrzeni, Krzysztof Jakubowski z Fundacji Wolności oraz Krzysztof Gorczyca i Krzysztof Kowalik z Towarzystwa dla Natury i Człowieka, oczekując jednocześnie wyjaśnień w sprawie już wyciętych drzew, która ich zdaniem była nieuzasadniona (całe pismo wraz z wykazem drzew dostępne jest na naszej stronie www.nowytydzien.pl). Prezydent jeszcze nie ustosunkował się do wystąpienia.

Do sprawy wrócimy. ZM

Pismo do prezydenta Lublina w sprawie wycinki drzew

News will be here