Wyrośnie kolejna Stokrotka?

Niebawem przy ul. Hrubieszowskiej w Chełmie wystartuje budowa kolejnego marketu spożywczego. Trwa przygotowywanie terenu pod inwestycję. Właściciel usunął już drzewa z działki i rozebrał fragment muru, przez który będzie wjazd.

Sieciom handlowym konkurencja nie straszna – takie można odnieść wrażenie w Chełmie. Biedronki czy Stokrotki a ostatnio Dino, wyrastają jak grzyby po deszczu. Nie bacząc, że po sąsiedzku są już podobne markety. Kolejny powstanie przy ul. Hrubieszowskiej, tuż obok hotelu Duet. Miasto pod koniec 2024 roku wydało zgodę na budowę budynku handlowo-usługowego, a na początku br. także na rozbiórkę części starego muru i wycinkę drzew rosnących wzdłuż działki. Zgoda na rozbiórkę muru i wycinkę drzew trochę zaskoczyła okolicznych mieszkańców, którzy sądzili, że to zabytkowe pozostałości po dawnym szpitalu gruźliczym. Ale mur ani pozostałe po szpitalu budynku nie są zabytkami. Pozostają w gminnej ewidencji zabytków i konserwator wydaje jedynie opinię na temat ewentualnych prac. Zgodził się na rozebranie dwóch przęseł i słupka pod warunkiem, że materiał z rozbiórki (opoka) zostanie użyty w przyszłości do ewentualnych napraw pozostałego fragmentu muru. Ochronie konserwatorskiej nie podlegały także drzewa, które rosły za murem.

Inwestycja w kolejny sklep i usunięcie fragmentu muru spotkała się ze skrajnymi opiniami w internecie. Odniósł się do nich nawet prezydent Chełma, Jakub Banaszek. Na swoim profilu napisał, że inwestycje, które dotyczą budowy dyskontów spożywczych, galerii handlowych czy budynków przeznaczonych na „usługi” generują negatywne emocje i komentarze. – Pragnę przypomnieć, że Urząd Miasta nie ma możliwości ingerencji w plany poszczególnych przedsiębiorców. Jeśli ktoś chciałby wybudować market, dyskont spożywczy to ma do tego prawo – wyjaśniał. Dodał te, że samorząd ma określone kompetencje i nie tworzy fabryk czy klubów muzycznych. Może tworzyć warunki poprzez infrastrukturę, poziom podatków. Nie może utrudniać działalności lub łamać przepisów. A w nawiązaniu do rozbiórki muru wyjaśnił, że przedsiębiorca otrzymał wszystkie zgody, działał w obrębie przepisów i „wola Urzędu Miasta nie ma tu nic do gadania”. – Przedsiębiorca wnioskował o zniesienie kolejnych przęseł muru i od tego zależała zgoda UM. Takiej zgody nie otrzymał – tłumaczył Banaszek. I tak jak informacje o inwestycji wywoływały komentarze, tak teraz komentarzy nie brakuje pod postem prezydenta. Część zgadza się z jego wyjaśnieniami, inni uważają, że może wpływać na to co powstanie za sprawą planu zagospodarowania przestrzennego.

Nieoficjalnie mówi się, że w budynku handlowym, który powstanie na działce znajdzie się Stokrotka. (reb)