Wyzwania współczesnej zootechniki 

Do Lublina zjechali najlepsi specjaliści od hodowli i chowu zwierząt z kraju i zagranicy

„Wyzwania zootechniki w warunkach rolnictwa zrównoważonego” – pod takim hasłem w dniach 19-21 września odbył się w Lublinie LXXXIII Krajowy Zjazd Naukowy Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego. W wydarzeniu uczestniczyło ponad dwieście osób z kraju i zagranicy.

Na Lubelszczyźnie hodujemy dawne rasy

Organizatorem Zjazdu były Lubelskie Koło Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego oraz Wydział Biologii, Nauk o Zwierzętach i Biogospodarki Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Jednym z głównych zagadnień spotkania zootechników było efektywne wykorzystanie zasobów genetycznych zwierząt gospodarskich i ich ochrona. Naukowcy zastanawiali się też nad możliwościami wykorzystania tych zwierząt w rolnictwie ekologicznym oraz na terenach przyrodniczo cennych.

– Temat spotkania jest bardzo aktualny, ponieważ utrzymywanie zwierząt na terenach  objętych jakąkolwiek ochroną przyrody jest możliwe. Pomaga to w restytucji wielu roślin, zachowaniu ich siedlisk i wspomaga odtwarzanie naturalnego krajobrazu – podkreśla dr hab. prof. nadzw. UP Iwona Janczarek.

–  Współczesna zootechnika coraz bardziej zmierza w kierunku środowiska. Dbamy, aby naszym zwierzętom, i to nie tylko tym gospodarskim, było łatwiej. Ważne jest również to, byśmy nie niszczyli środowiska – dodaje. Jak tłumaczy pani profesor, nowoczesna zootechnika to odchodzenie od masowych hodowli w stronę natury. Hodowcy coraz bardziej interesują się hodowlą zwierząt ras zachowawczych, czyli ras rodzimych dla danego regionu.

– Te zwierzęta dysponują pulą genową najkorzystniejszą dla polskiego środowiska i musimy je za wszelką cenę utrzymać – podkreśla profesor Janczarek. Nasz region jest kolebką hodowli zachowawczych, a coraz więcej gospodarstw potrafi wykorzystać walory rolniczo-przyrodnicze Lubelszczyzny. W województwie lubelskim jest obecnie ponad tysiąc gospodarstw, w których hodowane są rasy typowe dla Lubelszczyzny np. bydło białogrzbiete, owce uhruskie, świnie puławskie czy kura zielononóżka, której restytucja nastąpiła na terenie lubelskiego Uniwersytetu Przyrodniczego.

– Zjazdy są statutowym obowiązkiem Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego. To integracja środowiska, wymiana myśli i współpraca w dziedzinie badawczej – podkreśla prof. dr hab. Roman Niżnikowski, prezes PTZ. Ta utworzona w 1929 roku organizacja, skupiająca środowisko zootechników za cztery lata będzie obchodziło swoje stulecie.

– Zawód zootechnika, musi odzyskać swoją rangę. Niestety nadal jest wiele osób i instytucji, którym brakuje wykształcenia zootechnicznego, a zajmują się hodowlą zwierząt.  Musimy przypilnować, by hodowlę prowadziły osoby merytorycznie przygotowane – podkreśla prezes Niżnikowski. PTZ wspiera też młodych zootechników, poprzez  m.in. konkursy na najlepszą pracę magisterską czy doktorską oraz możliwość prezentacji naukowego dorobku na corocznych zjazdach. – Chcemy kształcić młodych awangardowych badaczy, którzy przełożą myśl zootechniczną na praktykę produkcyjną – dodaje prezes PTZ.

Lubelskie obrady Krajowego Zjazdu Naukowego Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego zbiegły się w tym roku z jubileuszem 65-lecia Wydziału Biologii, Nauk o Zwierzętach i Biogospodarki Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie.

Emilia Kalwińska

Polskie Towarzystwo Zootechniczne przyznało podczas lubelskiego zjazdu nagrody i wyróżnienia. Tytułem „Zasłużony dla rolnictwa” nagrodzono dr. inż. Marcina Gołębiewskiego z Katedry Szczegółowej Hodowli Zwierząt SGGW w Warszawie.

Honorowym członkiem PTZ został prof. dr hab. Zygmunt Litwińczuk, rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Honorowe odznaki PTZ otrzymały także: prof. dr hab. Maria Tietze z UP w Lublinie i dr hab. Anna Szymanowska z UP w Lublinie.

News will be here