Zabójcza kwadrans Frassati

FRASSATI FAJSŁAWICE – UNIA REJOWIEC 5:1 (1:1)


1:0 – Olech (16), 1:1 – Rossa (35 karny), 2:1 – Chruściel (75), 3:1 – S. Baran (82), 4:1 – P. Przebirowski (90), 5:1 – Chruściel (90+2 karny).

FRASSATI: Mazur – K. Przebirowski, P. Przebirowski, K. Błaziak, Slobodyan, Olech, K. Pluta (77 P. Kostka), Chruściel, S. Baran (84 Policha), P. Kasperek (59 Krakiewicz), Stefaniak. Trener – Daniel Krakiewicz.

UNIA: Pastuszak – Bohuniuk, Czajka, Kalman, Kwiatosz, Sąsiadek (90 Włodarczyk), Czerwiński, Rossa, Karauda (85 Jersak), Górny, Brzezicki (44 Terlecki). Trener – Tomasz Sąsiadek.

Po dwóch zwycięstwach z rzędu (3:0 ze Spółdzielcą Siedliszcze i 4:0 z Ruchem Izbica), piłkarze Unii Rejowiec jechali do Fajsławic ze sporymi nadziejami na kolejne punkty. – I dopóki starczało nam sił mecz był dość wyrównany – mówi Marcin Palonka z Unii. – Co prawda więcej sytuacji podbramkowych stwarzali gospodarze, ale i my mogliśmy się pokusić o kilka bramek. Dobrych okazji nie wykorzystali np. Kwiatosz, Terlecki, czy Czerwiński. Do przerwy było 1:1. Już w 16 min.

Jacek Olech silnym strzałem pokonał Pastuszaka, ale w 34 min. goście wywalczyli „jedenastkę”, którą na gola pewnie zamienił Roman Rossa. Po zmianie stron Frassati atakowało, ale Unia dobrze się broniła. Goście mieli też trochę szczęścia bo zespół z Fajsławic zaliczył trafienie w słupek i poprzeczkę. – Wszystko posypało się w ostatnim kwadransie. W 15 minut straciliśmy aż cztery bramki, szkoda bo wynik nie oddaje w pełni tego, co działo się na boisku – mówi Palonka.

Kluczowe było trafienie Chruściela z 75 min. – Uderzył z woleja z ok. 16 metrów, to był ładny gol – opowiada Daniel Krakiewicz, trener Frassati. – Byliśmy w tym spotkaniu niezwykle cierpliwi i to się opłaciło. Szybko strzeliliśmy bramkę, mogliśmy strzelić kolejne, a zamiast tego rywal wyrównał po rzucie karnym. W II połowie nadal byliśmy nieskuteczni aż do tej 75 minuty. Potem worek z bramkami się rozwiązał – podsumowuje Krakiewicz. (kg)

 

News will be here