Zamieszanie z buspasem

Czy buspas na alei Tysiąclecia zostanie zlikwidowany? Taką informację podała w ubiegłym tygodniu jedna z gazet, cytując dyrektora Zarządu Dróg i Mostów. Informację zdementowała rzeczniczka prasowa lubelskiego ratusza. Lubelscy kierowcy są zdezorientowani.


Chodzi o buspas w rejonie dworca PKS. W ubiegłym tygodniu jedna z gazet, cytując Kazimierza Pidka, dyrektora Zarządu Dróg i Mostów, poinformowała, że buspas zostanie zlikwidowany. Informację zdementowała jednak Katarzyna Duma, rzeczniczka prasowa ratusza. – Funkcjonujący od 2016 r. buspas w tym miejscu nie będzie likwidowany. To rozwiązanie, które spełnia swoją funkcję i jest zgodne z polityką transportową miasta zmierzającą do tworzenia priorytetów dla pojazdów komunikacji miejskiej – poinformowała.

Rzeczniczka przypomniała, że w maju tego roku został zatwierdzony, a dwa miesiące później wprowadzony, nowy projekt organizacji ruchu usprawniający poruszanie się w rejonie ronda Dmowskiego. – W chwili obecnej kierowcy jadący od strony ul. Mełgiewskiej, po przejechaniu przez skrzyżowanie nie wjeżdżają na buspas, a poprzez oznakowanie są kierowani na pozostałe pasy al. Tysiąclecia. Zmianę wprowadzono w związku z napływającymi od kierowców sygnałami o nieczytelności oznakowania – wyjaśnia K. Duma.

Buspas to pas przeznaczony dla autobusów. Celem rozwiązania jest usprawnienie miejskiego ruchu. Temat buspasów budzi emocje. Rozwiązanie skrytykował m.in. Janusz Korwin-Mikke, znany z kontrowersyjnych wystąpień polityk. – Jesteśmy przeciwni przywilejom grupowym? Załatwianiu sobie spraw poza kolejką? A czym innym jest jazda bus-pasem? Ludzie stoją w gigantycznych korkach – przez to, że niektórzy chcą sobie jechać wygodnie. W dodatku ci, co stoją w korkach, dopłacają do ich biletów! – napisał kiedyś na Twitterze.

Grzegorz Rekiel

News will be here