Zaoszczędzimy przy rejestracji

Koniec roku 2021 i początek 2022 przyniosą wiele zmian dla kierowców. Szykują się nie tylko nowe regulacje w zakresie wysokości mandatów za przekroczenie prędkości czy składki OC zależne od zarobków właściciela pojazdu. Zmiany mają dotyczyć również tablic rejestracyjnych, które zostaną przypisane do samochodu na stałe. Na jakich warunkach będzie działać ta zmiana?

Tablica rejestracyjna będzie przypisana do samochodu

Ministerstwo Infrastruktury podało informację, że po zakupie samochodu używanego będzie można zachować jego dotychczasowe tablice rejestracyjne. Dotyczy to pojazdów, które zostały wcześniej zarejestrowane w Polsce.

– Zanim złożymy wniosek o przypisanie tablicy rejestracyjnej na stałe do samochodu, który kupiliśmy, musimy sprawdzić jego historię, aby potwierdzić, że był rejestrowany w Polsce. Kierowcy mają tę możliwość również w naszej aplikacji, w której wystarczy podać odpowiednie dane pojazdu i zweryfikować jego historię – mówi Julia Langa z Yanosika.

Nowy właściciel pojazdu będzie miał możliwość zachowania starych numerów samochodu bez względu na to, z jakiego województwa pochodzi. Nieczytelne lub zniszczone tablice zostaną jednak odrzucone przez urzędników, do których wysłane zostanie pismo z prośbą o zachowanie numerów auta. Za wydanie tablic samochodowych zazwyczaj musieliśmy zapłacić 80 zł. Po wejściu nowych ustaleń zaoszczędzimy nie tylko na tej opłacie, ale również nie będziemy musieli ponosić kosztów za nalepkę kontrolną, która kosztuje około 15 zł. Nowe przepisy mają wejść w życie 31 stycznia 2022 roku.

Tymczasowo wycofamy pojazd z ruchu?

W nowych przepisach, które planowane są na 2022 rok, uwzględniono również możliwość czasowego wycofania aut osobowych z ruchu. Zapis ten będzie dotyczył wyłącznie pojazdów uszkodzonych. Niestety, w przypadku chwilowo nieużywanych samochodów osobowych nie będzie takiej możliwości. W jakiej sytuacji będzie można złożyć wniosek o wycofanie pojazdu z ruchu? Głównie w przypadkach, w których wystąpi konieczność naprawy samochodu, który został uszkodzony, np. w wyniku kolizji, która zasadniczo wpłynęła na elementy nośne konstrukcji pojazdu. Wówczas będzie można wycofać auto z ruchu na czas od 3 miesięcy do roku, lecz nie wcześniej niż po upływie 3 lat od poprzedniej daty wycofania go z ruchu. – To zmiana na korzyść dla wszystkich właścicieli aut osobowych, które w wyniku kolizji zostały mocno uszkodzone, ale nie są przeznaczone do kasacji. W pandemii czas oczekiwania na dostawę niezbędnych części od producentów jest znacznie wydłużony, a co za tym idzie, usługa naprawy mocno uszkodzonego pojazdu może się wydłużyć. I w takiej sytuacji możliwość tymczasowego wycofania auta osobowego z ruchu zadziała na korzyść kierowcy – komentuje Dawid Kaczmarowski z Yanosik Warsztaty. Obecnie można już czasowo wycofać z ruchu pojazdy ciężarowe, a także przyczepy o dopuszczalnej masie całkowitej DMC od 3,5 tony oraz ciągniki samochodowe, pojazdy specjalne i autobusy.

Jak przywrócić samochód do ruchu?

Ten proces będzie się wiązał z koniecznością przeprowadzenia dodatkowego badania technicznego auta, które zostało już naprawione. Zmiana ma na celu ograniczenie kosztów ubezpieczenia pojazdu, co powinno ucieszyć wszystkich właścicieli aut zgłoszonych do wycofania z ruchu. Niestety nowe przepisy nie są dla wszystkich zmotoryzowanych. W katalogu pojazdów, które będą miały możliwość czasowego wycofania z ruchu wciąż brakuje opcji wyrejestrowania pojazdów sezonowych, takich jak kampery, motocykle i kabriolety.

News will be here