Zdarli i zniknęli. Gdzie są drogowcy?

Uskok na sfrezowanej drodze na granicy Chełma i Pokrówki powoduje utrudnienia w ruchu

Drogowcy rozpoczęli remont odcinka drogi od granic Chełma do Pokrówki. Jeszcze przed wyborami samorządowymi zdarli asfalt i… zniknęli. Kierowcy skarżą się na uskoki w jezdni i pytają, kiedy ekipa wróci dokończyć prace.

Jeszcze przed wyborami samorządowymi Urząd Marszałkowski podpisał umowę na remont fragmentu drogi wojewódzkiej nr 843, która prowadzi z Chełma przez Kraśniczyn do Zamościa. Inwestycję podzielono na dwie części. W ramach pierwszej zerwano warstwę wyrównawczą asfaltu i wszyscy liczyli, że szybko zostanie położna nowa nakładka. Tymczasem drogowcy zniknęli z placu budowy. – Droga co prawda jest przejezdna, ale w ulicy pozostały strome uskoki, które odbijają się na zawieszeniu samochodu. Jeżeli drogowcy wiedzieli, że nieprędko położą tu asfalt, to mogli zrobić łagodne zjazdy ze starego asfaltu na sfrezowaną część – mówią kierowcy i pytają, czy to był remont na wybory, czy ekipa wróci dokończyć prace.

Kamil Jakubowski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie, mówi, że wykonawca ma 65 dni na realizację remontu. – Wykonał już frezowanie korekcyjne istniejącej nawierzchni bitumicznej, korektę wysokościową istniejących zjazdów do niwelety nowej nawierzchni oraz wymienił krawężniki na zatokach autobusowych. – Koleiny etap prac wykonawca planuje rozpocząć w przyszłym tygodniu, o ile warunki atmosferyczne lub inne nieprzywidziane okoliczności nie staną na przeszkodzie – dodaje.

Kierowcy pytają także o obiecany remont ul. Włodawskiej, w obrębie miasta. – Przed wyborami urzędnicy obiecywali, że prace rozpoczną się jeszcze w marcu. Ale kończy się kwiecień i nic się tam nie dzieje – mówią. Remont Włodawskiej jest częścią większego projektu, a wykonawca zdecydował rozpocząć prace od ul. Zawadówka. Więcej o tym w odrębnym artykule. (bf)