Telefony i elektronarzędzia czekają na właścicieli w Starostwie Powiatowym w Chełmie. Po niektóre, dosyć drogie zguby nie zgłosił się nikt od ponad dwóch lat.
Wydział Komunikacji i Spraw Obywatelskich Chełmskiego Starostwa prowadzi biuro rzeczy znalezionych. Trafiają tam zguby, które uczciwi znalazcy zgłosili np. do policji a ta przekazała w depozyt do urzędu. Tak było np. w przypadku markowego telefonu IPhone, który w maju znaleziono w okolicach piekarni w Białopolu.
Ale to nie jedyny telefon Apple, który czeka na właściciela. Od lutego 2016 roku w depozycie czeka drugi IPhone, znaleziony w okolicach Starej Kotłowni w Rejowcu Fabrycznym. Okazuje się, że telefony komórkowe to najczęstsze zguby. W depozycie od dwóch lat czekają też Nokia i LG.
A gdyby ktoś przypomniał sobie o szlifierce kątowej marki Bosch, to jedna od lipca 2016 roku także czeka na właściciela. Urządzenie znaleziono przy ul. Kościelnej w Białopolu. Z kolei w Rejowcu, przy ul. Zwierzyńskiego znaleziono rower-składak.
Znalezione rzeczy czekają w depozycie przez dwa lata. Po tym terminie, jeżeli nie zgłosi się po nie właściciel, przechodzą na majątek powiatu. (bf)
