Po kilkumiesięcznym zawieszeniu miasto w końcu będzie mogło podpisać umowę na budowę żłobka przy ulicy Kopera. Wiadomo już, że inwestycji nie uda się zakończyć, jak zakładano, w tym roku, a ratusz czyni starania, by nie stracić otrzymanej na nią dotacji z programu „Maluch Plus”, jak to stało się przed rokiem.
Do budowy nowego miejskiego żłobka świdnicki ratusz przymierza się od kilku lat. W ubiegłym roku nawet pozyskał na ten cel dotację (ok. 3,3 mln zł) z rządowego programu „Maluch Plus”, ale wówczas przetarg na budowę placówki ogłoszono dopiero w ostatnich dniach marca i nie udało się znaleźć firmy, która podjęłaby się realizacji zadania w terminie wyznaczonym na koniec listopada.
Dotacja przepadła, ale władze Świdnika obiecały, że ponownie złożą wniosek o dofinansowanie z programu „Maluch Plus” i placówka powstanie za rok. Tym razem, nie czekając na decyzję o przyznaniu dotacji (później okazało się, że była ona pozytywna – uwaga aut.), ogłosiły przetarg na budowę żłobka już na początku roku. Do przetargu zgłosił się jeden wykonawca – konsorcjum firm F. B. Ekoinbud Sp z o. o. SP.K. i Ekoinbud Sp. z.o. o. z Gdańska. Oferta opiewała na ok. 7,9 mln zł, więc mieściła się w przewidzianym przez urzędników budżecie, ale postępowanie niespodziewanie unieważniono.
– Ofertę na wykonanie złożyła firma, która przygotowała dokumentację projektową budowy i według opinii specjalisty od prawa zamówień publicznych, o którą wystąpiliśmy, w sytuacji, gdy przetarg wygrywa ta sama firma, która przygotowała dokumentację, może paść podejrzenie, że ta dokumentacja została tak przygotowana, aby do postępowania nie mógł przystąpić nikt inny. Stąd podjęliśmy decyzję o unieważnieniu – wyjaśnia Marcin Dmowski zastępca burmistrza Świdnika ds. rozwoju i inwestycji.
Firma z Gdańska złożyła zażalenie na decyzję magistratu do Krajowej Izby Odwoławczej. Z powodu epidemii posiedzenie organu kilkukrotnie przekładano. W końcu, w ostatnim tygodniu maja, zapadło rozstrzygnięcie.
– Krajowa Izba Odwoławcza orzekła, że odrzucenie oferty było niezasadne, bo oferent nie zrobił nic wbrew przepisom. Wbrew pozorom cieszy nas ta decyzja, bo oznacza, że możemy podpisać umowę na budowę żłobka i długo oczekiwana przez mieszkańców inwestycja, wreszcie będzie mogła się rozpocząć – mówi M. Dmowski.
Na budowę żłobka zapisano w budżecie 8 mln zł, z czego 3,2 mln zł miała pokryć dotacja pozyskana z programu „Maluch Plus”. Tyle, że jej otrzymanie znowu nie jest pewne, bo zgodnie z zasadami tego programu dotowane inwestycje powinny być gotowe do grudnia br., a jak przyznają władze miasta, przez przestój związany z oczekiwaniem na rozstrzygnięcie KIO, inwestycji w tym czasie wykonać się nie uda. Realny termin oddania żłobka do użytku to początek przyszłego roku. Dlatego od kilku tygodni miasto czyni zabiegi w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, aby rządowe pieniądze nie przepadły.
– Już wiemy, że to trzymiesięczne opóźnienie będzie miało wpływ na termin realizacji i może być ryzykowne także, jeśli chodzi o wykonanie założeń programowych. Dlatego już od kilku tygodni podejmujemy działania zarówno w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, jak i w Ministerstwie Finansów, by z uwagi na specyficzną sytuację, wyrażono zgodę na to, abyśmy mogli dokończyć tę inwestycję do końca pierwszego kwartału przyszłego roku – mówi Ewa Jankowska, sekretarz miasta Świdnik. (w)
Żłobek dla 125 maluchów
Nowy żłobek będzie miał dwie kondygnacje i niemal 1000 mkw. powierzchni. Znajdzie się w nim 5 sal dziennych z łazienkami dla maluchów oraz oddzielne pomieszczenia do spania czy leżakowania. Żłobek będzie miał również własną kuchnię. Obiekt ma być nowoczesny, energooszczędny i wykorzystywać energię odnawialną.
W ramach inwestycji wykonawca ma również zagospodarować teren wokół budynku – chodzi o budowę placu zabaw, chodników i drogi dojazdowej z miejscami postojowymi. Nowa placówka przyjmie 125 maluchów, co niemal całkowicie rozwiąże problem braku miejsc w świdnickich żłobkach. Obecnie w Świdniku działają dwa żłobki publiczne i cztery prywatne. Oferują łącznie ok. 155 miejsc.
