Pani Wanda miała 13 lat, gdy ryzykując życiem nosiła jedzenie żydowskiej rodzinie, ukrywającej się w starej cegielni w gminie Dubienka. Obecnie ma 99 lat i właśnie odznaczono ją Złotym Krzyżem Zasługi RP. To prawdziwa bohaterka, choć nigdy się nią nie czuła. Rodzina zamieszkująca w gminie Dubienka ma ogromne powody do dumy.
Historię pani Wandy Więcławik z domu Steć, opisywaliśmy dwa lata temu w „Nowym Tygodniu”, gdy w wieku 97 lat została odznaczona medalem „Za zasługi dla województwa lubelskiego”. Odznaczeniem tym pośmiertnie upamiętniono też jej mamę, Franciszkę Steć. Pani Wanda dziś ma 99 lat, mieszka w Myśliborzu (woj. zachodniopomorskie). Ostatnio została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi RP, przyznawanym przez Prezydenta RP. Pani Wanda jest w dobrej kondycji, o czym informuje nas jej bratanek, pan Zdzisław. 99-latka zawsze mówiła, że robiła to, co było konieczne. Nigdy nie czuła się bohaterką, ale jest nią bez wątpienia. Historia pani Wandy i jej mamy z czasów II wojny światowej jest jedną z tych, które wielu osobom, zwłaszcza młodym, wydają się nieprawdopodobne.
Pani Franciszka Steć mieszkała w Rogatce (gmina Dubienka) i miała dziesięcioro dzieci. Rodzina żyła skromnie, a dzieci wychowywano w duchu patriotyzmu, zgodnie z zasadą „Bóg, honor, ojczyzna”. W trakcie wojny, gdy Steciowie dowiedzieli się, że w starej cegielni położonej między Dubienką a Rogatką przebywa żydowska rodzina, zaczęli jej pomagać. Wiedzieli, że Niemcy mogą ich za to zabić. Pani Franciszka przygotowywała posiłki dla ukrywającej się rodziny żydowskiej. Zanosiła im je sama albo robiła to jej córka, 13-letnia wówczas Wanda. Dziewczynka pełniła rolę partyzanckiej łączniczki i świetnie radziła sobie w terenie. Przemieszczała się niepostrzeżenie, wiedząc, że jeśli natknie się na Niemców, może ją to kosztować życie. Oprócz jedzenia Wanda z mamą dostarczały ukrywającej się żydowskiej rodzinie koce i ubrania, które własnoręcznie prały. Od 17 września 1939 r. pani Wanda była łączniczką w harcerskim oddziale partyzanckim „Wasteja”, którego założycielem i dowódcą był jej starszy brat Jan ps. „Janusz Wasteja”. Po rozbiciu oddziału przez Niemców i zabraniu jej brata do obozu koncentracyjnego na Majdanku, nastoletnia Wanda nie przelękła się i nie dała się zastraszyć, lecz wraz z mamą ratowała i ukrywała w Dubience rodzinę żydowską. Pan Zdzisław, który opowiadał nam tę historię, mówi, że w 1943 roku rodzina Steciów musiała opuścić Rogatkę, uciekając przed niemieckimi przesiedleńcami. W latach 1943-1944 schronienia udzieliła im mieszkająca w Mościskach (gmina Dorohusk) całkiem obca dla nich rodzina. Gdy w 1944 roku Franciszka i Wanda wraz z rodziną wróciły do Rogatki, w starej cegielni nie było już ukrywających się tam wcześniej Żydów. Kobiety nigdy nie poznały dalszych losów żydowskiej rodziny, której pomagały. Pani Franciszka zmarła w wieku 69 lat w 1975 r. Została pochowana na cmentarzu w Dubience. Jej córka Wanda po wojnie zamieszkała na Pomorzu Zachodnim. Pracowała w tamtejszych spółdzielniach rolniczych. Wraz z mężem Ireneuszem wychowała dwoje dzieci. W czasie stanu wojennego mieszkanie pani Wandy stanowiło punkt kontaktowy dla działaczy podziemnej „Solidarności”. Wanda Więcławik wspomnieniami o czasach wojny przez lata dzieliła się nie tylko z rodziną, ale także uczniami i osobami, które chcą takie historie ocalić od zapomnienia. Swoją historią podzieliła się też ostatnio z samorządowcami, którzy wręczali jej kolejne wyróżnienia. Tym razem było to jedno z najwyższych odznaczeń państwowych – Złoty Krzyż Zasługi RP, a także Złoty Krzyż Stowarzyszenia Dzieci Wojny „Chwała i Cześć Dzieciom Wojny”. Złoty Krzyż Zasługi RP przyznano pani Wandzie za wybitny wkład i zasługi poniesione na rzecz niepodległości Polski i za ratowanie rodziny żydowskiej w Dubience. Biorąc pod uwagę sędziwy wiek pani Więcławik wojewoda zachodniopomorski osobiście pojawił w jej domu, aby wręczyć to wysokie odznaczenie państwowe. Towarzyszył mu m.in. burmistrz Myśliborza, a także przedstawiciele Stowarzyszenia Dzieci Wojny, którzy także udekorowali panią Wandę Złotym Krzyżem Stowarzyszenia Dzieci Wojny „Chwała i Cześć Dzieciom Wojny”. (mo)






























