Zrozpaczeni proszą o osocze

Bliscy pacjentów ciężko przechodzących Covid-19 zrozpaczeni dzwonią do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w sprawie osocza. Może ono uratować życie, stąd pilny apel do ozdrowieńców.

Ostatnio padały rekordy pod względem liczby hospitalizowanych pacjentów z Covid-19, będących w ciężkim stanie. Dla wielu z nich ostatnią deską ratunku jest podanie osocza od ozdrowieńców. Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie i jego oddziały, w tym chełmski, cały czas zachęcają do oddawania osocza. Zdarza się, że rodziny pacjentów dzwonią do centrów krwiodawstwa, prosząc o osocze dla swoich bliskich.

– Otrzymujemy telefony w tej sprawie – mówi Jakub Stachnio z Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie. – Niestety, nie jesteśmy w stanie zagwarantować go w konkretnej sytuacji. W przypadku krwi, mogą być organizowane akcje, które mają na celu zdobycie danej grupy krwi dla konkretnej osoby. Jednak w przypadku osocza nie jesteśmy w stanie tego realizować, bo osocza jest mało i ono trafia do rozdysponowania w szpitalach. Zapotrzebowanie na nie jest obecnie bardzo duże. W związku z tym prosimy ozdrowieńców, którzy mogą oddać osocze, aby to robili, zgłaszali się do nas. Takich osób jest teraz mniej. Często ci, którzy przeszli Covid-19 mają już niewystarczający poziom przeciwciał, aby oddać osocze.

Tomasz Jankowski, kierownik chełmskiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Lublinie, potwierdza, że ostatnio mniej ozdrowieńców zgłasza się, aby oddać swoje osocze.

– Zauważamy taką tendencję, może niektórym ta sytuacja już spowszedniała, ale osocze jest teraz szczególnie potrzebne i apelujemy o nie do ozdrowieńców – mówi kierownik Jankowski. (mo)

News will be here