87 procent nauczycieli za strajkiem

Aż 87 procent nauczycieli z miasta i powiatu krasnostawskiego opowiedziało się za strajkiem. Czy zagrożone są egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty? – Z tego, co wiem, to nie, bo w komisjach zasiądą łamistrajki – szokuje wypowiedzią Bożena Gawron, szefowa krasnostawskiego ZNP.

Coraz bliżej do ogólnopolskiego strajku nauczycieli, domagających się m.in. 1 tys. zł podwyżki. Rozmowy ostatniej szansy między związkowcami z ZNP i Solidarności, a rządem Mateusza Morawieckiego zaplanowano na 25 marca. – Z niecierpliwością czekamy na ich wynik, ale jesteśmy zdeterminowani, by walczyć o godną pracę i płacę. Mamy dość wodzenia nas za nos i mydlenia oczu minimalnymi podwyżkami.

Znam dziś nauczycieli, co pracują na kasach w Biedronce, bo tam zarobią lepiej – mówi w rozmowie z „Nowym Tygodniem” Bożena Gawron, szefowa ZNP w Krasnymstawie. Gawron zszokowała nas jeszcze kilka razy. – Pyta mnie pan, co z egzaminem gimnazjalnym zaplanowanym na 10 kwietnia i egzaminem ósmoklasisty, który ma się rozpocząć 15 kwietnia, czy są one zagrożone? Minister edukacji Anna Zalewska zapewnia, że nie. W komisjach egzaminacyjnych zasiądą ci nauczyciele, którzy nie przyłączyli się do protestu, łamistrajki – mówi Gawron.

W ubiegłym tygodniu naprędce znowelizowano bowiem rozporządzenie mówiące o sposobie przeprowadzenia wyżej wymienionych egzaminów. Wprowadzono możliwość powołania innych nauczycieli niż tych zatrudnionych w szkole, w skład zespołu egzaminacyjnego oraz zespołów nadzorujących.

– Uczniowie muszą przystąpić do egzaminów, aby ukończyć rok szkolny, dlatego na prośbę dyrektorów szkół zmieniamy przepisy projektów rozporządzeń, by były bardziej elastyczne. Tak jak deklarowaliśmy wcześniej, tegoroczne egzaminy odbędą się i nie ma możliwości ich przełożenia. Są one konieczne do przeprowadzenia rekrutacji – mówiła w piątek, na specjalnie zwołanej konferencji, minister edukacji Anna Zalewska.

– My jesteśmy zdeterminowani, by walczyć o swoje. Od lat zapewnia się nas o podwyżkach, tymczasem te są symboliczne. Dodatkowo wprowadzono kilka zmian do Karty Nauczyciela, np. wydłużono czas awansu na kolejne stopnie zawodowo. Mówimy temu dość – podkreśla Gawron.

Co ciekawe w referendum strajkowym w powiecie krasnostawskim wzięli udział wszyscy nauczyciele – i z podstawówek, i ze szkół średnich, i z przedszkoli. Za strajkiem opowiedziało się 87 procent z nich, w niektórych szkołach za protestem zagłosowało ponad 90 procent pedagogów.

– Strajk w okresie egzaminów nie jest w porządku – mówi nam mieszkanka powiatu krasnostawskiego, której syn ma zdawać egzamin ósmoklasisty. – Dziecko przeżywa stres nie tylko z powodu testów, ale i z faktu, że w ogóle nie wiadomo, czy egzaminy się odbędą. A jeśli nie, to co? Syn nie dostanie się do szkoły średniej? On bardzo to przeżywa. Jak można coś takiego robić własnym uczniom? – denerwuje się kobieta. – Rozumiem strajk, odejście od ławek, ale nie w czasie egzaminów – dodaje.

Do tematu wrócimy. (kg)

 

News will be here