Auto na drzewie, syn w szpitalu

Na śliskiej jezdni kobieta straciła panowanie nad pojazdem i zjechała do przydrożnego rowu. Auto z hukiem rozbiło się na drzewie. Do szpitala karetka zabrała syna kierującej, na szczęście życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.

W sobotę (22 stycznia) około południa dyspozytor wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego odebrał zgłoszenie do zdarzenia drogowego w miejscowości Pniówno (gmina Wierzbica).

– Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że kierująca samochodem marki Opel, 35-letnia mieszkanka powiatu włodawskiego, najprawdopodobniej na skutek gwałtownego hamowania, straciła panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechała z drogi i uderzyła w drzewo – informuje kom. Ewa Czyż, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Poszkodowanymi zajęli się w pierwszej kolejności strażacy. Potem na miejscu zjawił się zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował do szpitala nastoletniego syna kierującej. Na szczęście chłopcu nic się nie stało poważnego i jeszcze tego samego dnia, po badaniach, został zwolniony do domu. – Apelujemy o zachowanie ostrożności na drodze. Opady atmosferyczne powodują, że nawierzchnia jezdni staje się śliska, wydłuża się droga hamowania, a zalegające pośniegowe błoto powoduje utratę przyczepności pojazdu. Zawsze pamiętajmy o dostosowaniu prędkości jazdy do panujących na drodze warunków i nie przeceniajmy za kierownicą swoich umiejętności – przestrzega komisarz Czyż. 

(pc, fot. OSP KSRG Wierzbica)

News will be here