Funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli w czwartek (19 października) stojące w ogniu na poboczu drogi w Andrzejowie (gm. Kamień) osobowe auto.
Natychmiast zadzwonili pod numer alarmowy straży, a dyspozytor wysłał pod wskazany adres zastępy ratowników.
– Gdy strażacy dojechali na miejsce, ani w pojeździe, ani w okolicy nie było właściciela. Po podaniu prądu wody sytuacja została opanowana – mówi mł. bryg. Wojciech Chudoba, rzecznik prasowy chełmskich strażaków.
Właściciel auta pozostaje nieznany. Sprawę wyjaśni policja. Nie można wykluczyć celowego podpalenia i ucieczki. (pc)
