Chełmska Spółdzielnia Mieszkaniowa uruchomiła w końcu centralne ogrzewanie. Mieszkańcy bloków od kilku dni uskarżali się na zimno w mieszkaniach i dziwili, że mimo niskich temperatur kaloryfery nadal są zimne.
W środę, 22 września, do redakcji zadzwoniła zbulwersowana mieszkanka al. I Armii Wojska Polskiego. – Od kilu dni w mieszkaniu jest zimno, ciężko wysiedzieć a władze spółdzielni nie decydują się o uruchomieniu centralnego – mówiła. – Nie wiem, na co oni czekają. Na poprawę pogody?
Faktycznie od kilku dni aura nie dopisuje i trudno szukać polskiej, złotej jesieni. Zamiast słońca mamy słotę a temperatury w nocy potrafiły zbliżać się do zera.
Jeszcze tego samego dnia, gdy dostaliśmy sygnał od naszej Czytelniczki, ChSM zdecydował uruchomić centralne. – Grzejniki powinny być już ciepłe, ale jeżeli w jakimś mieszkaniu jest z tym kłopot, to zachęcam, aby właściciele zgłaszali to do administracji osiedla, albo grupy interwencyjnej. Wyślemy od razu hydraulików, bo być może są gdzieś zapowietrzone kaloryfery, albo jakieś inne awarie – mówi Ewa Jaszczuk, prezes ChSM. (bf)
