Bestie rozszarpały króliki

Nasz Czytelnik ostrzega, że na ogródkach działkowych w okolicy Glinianek grasują niebezpieczne wilczury. – Rozszarpały moje króliki. Ociekające krwią pyski tych bestii śnią mi się po nocach – mówi pan Adam.

Nasz Czytelnik opowiada, że 10 listopada br. wybrał się do swojego ogródka działkowego niedaleko Glinianek. Bywa tam bardzo często, także o tej porze roku, aby nakarmić króliki, które tam trzyma. Pan Adam wszedł na działkę i zamarł, bo takiego widoku się nie spodziewał. Sześć jego królików leżało rozszarpanych. Zszokowany chciał wziąć łopatę, aby zakopać martwe zwierzęta. Wtedy zobaczył szczerzącego zakrwawione kły owczarka niemieckiego, który patrzył mu prosto w oczy. Trochę dalej stała suka – też przypominająca owczarka.

– Myślałem, że zostanę zaatakowany, ale wilczur przeskoczył siatkę i uciekł razem z samicą – mówi pan Adam. – Byłem tak przerażony, że do tej pory mam koszmary.

Pan Adam ostrzegł swoich sąsiadów z okolicznych działek, którzy również trzymają na ogródkach króliki. Okazało się, że ich zwierzęta też zostały rozszarpane. 18 listopada pan Adam znowu przyszedł na działkę, aby nakarmić trzy króliki, które mu jeszcze zostały. One też były martwe. Psów tym razem nie było na miejscu. Pan Adam wezwał policjantów. Mówi, że wilczury podkopały się pod siatką ogrodzeniową i w ten sposób dostały się na działkę. Chełmscy policjanci potwierdzają, że przyjęli takie zawiadomienie, a sprawa jest w toku. Pan Adam 9 grudnia ponownie pojawił się na działce, a płyta, którą obity był gołębnik był pogryziony.

– Widać, ile te bestie mają siły w pysku, apeluję do wszystkich z tych okolic, aby na siebie uważali. Nie wiemy, czyje i skąd są te psy, ale oby nikomu nie zrobiły krzywdy – mówi pan Adam. (mo)

News will be here