Bez niespodzianki na Globusie

Koszykarze Polskiego Cukru Pszczółki Startu Lublin pozostają wciąż jednym z trzech zespołów w Energa Basket Lidze (obok MKS Dąbrowa Górnicza i Hydro Track Radom), który w obecnym sezonie nie wygrał jeszcze meczu we własnej hali. W piątek „czerwono-czarni” zanotowali już szóstą porażkę u siebie, przegrywając zgodnie z oczekiwaniami z wicemistrzami Polski, Enea Zastal BC Zielona Góra 73:99.

W piątkowym spotkaniu lublinianie dotrzymywali kroku rywalom jedynie przez niespełna kwadrans. Po raz pierwszy Start objął prowadzenie pod koniec 3. minuty, po celnym haku Jimmie Taylora. Nie na długo, bo po chwili z linii osobistych, a także za trzy trafił Jarosław Zyskowski. Po 10. minutach goście wygrywali 20:13. Na początku drugiej kwarty dwoma „trójkami” sygnał do pogoni za zielonogórzanami dał Mateusz Dziemba. W 13. minucie Start po raz drugi był nieco lepszy od rywali i znowu po rzucie Taylora. Niestety, korzystny rezultat znowu bardzo krótko widniał na tablicy wyników. Zastal odpowiedział serią 13:0 i w 16. minucie wygrywał 35:23. Na niespełna dwie minuty przed przerwą było już 44:25 dla przyjezdnych i po meczu!

Najlepszym strzelcem gości był Devoe Joseph z 23 punktami i 3 zbiórkami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Josh Sharkey z 16 punktami i 7 asystami.MAG

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin – Enea Zastal BC Zielona Góra 73:99 (13:20, 19:32, 18:19, 23:28)

Start: Taylor 12, Dziemba 10 (3×3), Lamb 6, Kostrzewski 5, Carter 4 oraz Sharkey 16, Stopierzyński 9 (1×3), Obarek 8 (2×3), R. Szymański 2 (9 zb), Ciechociński 1, Jeszke.

Zastal: Zyskowski 18 (3×3), Nenadić 13 (2×3), Apić 10, Brembly 3 (1×3), Frazier 3 (1×3)oraz Joseph 24 (5×3), Meier 20 (4×3), Mazurczak 6 (1×3), Żołnierewicz 2, Sulima 1, K. Szymański, Klocek.

News will be here