Brat nie może zapunktować

KRYSZTAŁ WERBKOWICE – BRAT CUKROWNIK SIENNICA NADOLNA 3:0 (0:0)


1:0 – Rybka (53), 2:0 – Rybka (66), 3:0 – Omański (87).

BRAT: Jopek – Malinowski (85 M. Wójcik), Pachuta, Ignaciuk, Kowalczyk, Chwaszcz (80 J. Wójcik), Kister, Dubaj, Suduł, Stec, Urbański.

Choć oba zespoły w tabeli dzieli przepaść, aż tak wielka różnica na boisku nie była jednak widoczna. – To był równy mecz, przegraliśmy za wysoko, a tak naprawdę remis byłby wynikiem najbardziej sprawiedliwym – uważa Andrzej Ignaciuk, trener Brata. – Znów czegoś nam zabrakło, bo gole straciliśmy w dość łatwy sposób.

W pierwszej wyrównanej połowie gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, a sytuacji, po których mogłyby paść gole, nie było zbyt wiele. – Mieliśmy dwie bardzo dobre okazje, nawet mogę powiedzieć, że stuprocentowe, ale ich nie wykorzystaliśmy – mówi A. Ignaciuk. – Pierwszą zmarnował Sebastian Suduł, drugą zaś Łukasz Stec. Jedną groźną akcję stworzył też Kryształ.

Po zmianie stron gospodarze w końcu trafili do bramki Brata. – Doświadczony Stanisław Rybka bardzo dobrze zachował się w naszym polu karnym. Obrócił się z piłką i strzelił nie do obrony. To był ładny gol. Druga bramka padła po strzale Rybki z ok. 25 metrów. Piłka jeszcze odbiła się o jednego z zawodników i wpadła do siatki. Trzecia bramka to już efekt tego, że próbowaliśmy atakować, odkryliśmy się i dostaliśmy kolejny cios – opowiada Ignaciuk.

Brat przegrał trzynasty mecz w sezonie i ciągle czeka na pierwsze punkty w czwartej lidze. – Nie gramy źle, a przegrywamy wszystko. W ostatnich tygodniach poza meczami ze Startem i Granitem w pozostałych nie odstawaliśmy od przeciwników, a mimo to nie zdobyliśmy ani jednego punktu. Drużyna potrzebuje wygranej, a może chociaż remisu, żeby mogła uwierzyć i w siebie zdobywać kolejne punkty. Robię już wszystko, żebyśmy zaczęli punktować. Zmieniam ustawienie, rotuję składem, ale na razie nie ma efektu w postaci zdobytych punktów. Za tydzień gramy z Igrosem Krasnobród, zespołem teoretycznie słabszym od Kryształu, i być może w tym spotkaniu pokusimy się o niespodziankę – dodaje trener Ignaciuk. (d)

News will be here