Między ulicą Partyzantów, aleją Żołnierzy AWP i ulicą Wojsławicką powstanie kolejne „centrum handlowe”. Miasto wydało pozwolenie na budowę budynku handlowo-usługowego. Komentarze na temat inwestycji są skrajne. Jedni przyklaskują inwestycji, inni pytają czy kolejne miejsce handlu to dobry pomysł?
Teren między ulicami Partyzantów, Alei Żołnierzy AWP i Wojsławicką (za KRUS-em) od lat czekał na inwestora. Puste poletko ożywało raz czy dwa w roku, kiedy rozbijał się tam przyjeżdżający do Chełma cyrk. Już niebawem w tym miejscu ruszy budowa budynku handlowo-usługowego. Miasto wydało właśnie pozwolenie na budowę takiego obiektu. Kubatura budynku to 13249 metrów sześciennych. Według oficjalnych danych, udostępnionych przez magistrat, na inwestycję składa się budynek wraz z instalacjami wewnętrznymi, zewnętrznymi, stanowiskiem ładowania pojazdów, ciągami pieszojezdnymi, chodnikami, schodami terenowymi, pylonem reklamowym, murami oporowymi, wiatą na wózki i śmietniki.
Inwestorem jest Michał Skrzeszewski. Nie wiadomo, jakie sklepy i usługi planowane są w obiekcie, ani jakie firmy będą tam wynajmować powierzchnie. Takimi informacjami miasto nie dysponuje. Planowana inwestycja wzbudza za to żywą dyskusję wśród mieszkańców. Jedni cieszą się z przedsięwzięcia i zagospodarowania pustego terenu. Inni dziwią się, że w Chełmie ktoś porywa się na kolejny obiekt handlowy. – Zwłaszcza, że mamy kilka pustostanów, jak pawilon Chrobry w Centrum i budynek po Tesco – mówią. – A jednocześnie powstają nowe, jak np. Aldi przy parku wodnym. (reb)