Centrum wstydu

Ulica w ścisłym centrum miasta jest cała w dziurach. Złośliwi komentują, że Partyzantów wyglądała znacznie lepiej przed niemal wiekiem, gdy była „Katowską”. Brak tylko rynsztoku. Kiedyś ją w końcu naprawią?

Ulica w ścisłym centrum miasta, na której ruch zrobił się znacznie większy odkąd powstało rondo turbinowe. To w obrębie ul. Partyzantów mieści się budynek sądu rejonowego, szkoła podstawowa, ZUS, PWSZ, Chełmska Biblioteka Publiczna. Tędy dwa lata temu jechał prezydent Andrzej Duda, by dokonać symbolicznego otwarcia Centrum Doradczego Polskiego Funduszu Rozwoju w Chełmie (w biurowcu biblioteki). Tędy też każdego dnia setki chełmian jadą do pracy, pobliskich supermarketów czy swoich domów. W jakich warunkach?

– Ulicą Partyzantów po prostu nie da się jechać – komentują kierowcy. – Na wysokości biblioteki do skrzyżowania z ulicą Siedlecką jest dramat. Poprzednie władze obiecywały remont całej ulicy, a nowych nawet nie interesują bieżące naprawy. Przecież to środek miasta! Mamy czekać, aż znów przyjedzie do Chełma prezydent Duda, żeby drogowcy w końcu pojawili się i załatali dziury? – pytają poirytowani.

Niestety, co zauważa wielu mieszkańców, tak źle jeszcze nie było. Za poprzedników Banaszka wiosenne naprawy ulic po zimie nie zawsze szły pełną parą. Ale przynajmniej szły, bo teraz stan chełmskich dróg jest naprawdę fatalny.

Zgodnie z informacją przesłaną przez biuro prasowe prezydenta Chełma, do końca kwietnia planowane są remonty cząstkowe ul. Hrubieszowskiej, Przemysłowej, Litewskiej, ks. Brzóski, Łowieckiej (miejsca newralgiczne na całej długości), a także wypełnienie ubytków nawierzchni ul. Fabrycznej, Grunwaldzkiej, Kilińskiego, Sienkiewicza, Wolwinów, Towarowej.

– Po zakończeniu prac będą prowadzone remonty kolejnych ulic, w tym Partyzantów. O szczegółach poinformujemy – mówi Grzegorz Zarzycki z urzędu miasta. (pc)

News will be here