Rada dzielnicy Sławinek stara się o urządzenie „skwerku zabaw” przy skrzyżowaniu ul. Czeremchowej z Bohaterów Monte Cassino. To jedyny wolny plac w tej gęsto zabudowanej dzielnicy. Na dodatek ten 14-arowy kawałek miasto musiałoby odkupić od Skarbu Państwa.
Inicjatywę lokalnych społeczników popiera radny miejski Stanisław Brzozowski (PiS), który wystosował w tej sprawie interpelację do prezydenta. – „Używamy nazwy skwerek, bo miejsca jest zaledwie na mały skwerek, ale w tej sytuacji lepsze to niż nic” – pisze Stanisław Brzozowski. Rada dzielnicy chciałaby ufundować urządzenia na plac zabaw, ale działka nie jest miejską własnością. – Być może największym problemem będzie wykup niewielkiego terenu (około 1400 m2), ale biorąc pod uwagę fakt braku miejsc do rekreacji i wypoczynku, sądzę, że taka inwestycja należy się mieszkańcom Sławinka – przekonuje Stanisław Brzozowski.
– Tereny przy ulicach Dzieci Zamojszczyzny, Podchorążych, Czeremchowej zabudowane budownictwem jednorodzinnym i częściowo wielorodzinnym nie mają żadnego miejsca publicznego, spełniającego funkcje skweru czy placyku dla dzieci. Rada Dzielnicy Sławinek, przychylając się więc do inicjatywy mieszkańców dzielnicy, podjęła intencyjną uchwałę utworzenia na działce Skarbu Państwa, będącej w zarządzie Zarządu Dróg i Mostów, skweru przyjaznego dla dzieci i dorosłych, integrującego różne grupy społeczne i osoby w różnym wieku – wyjaśnia Danuta Olchowska-Kubik, przewodnicząca rady dzielnicy Sławinek. – Kwestia elementów wyposażenia skweru i zagospodarowania terenu nie jest jeszcze doprecyzowana. W celu uatrakcyjnienia skweru rozważany jest np. bookcrossing czy florystyczna ścieżka dydaktyczna dla dzieci – dodaje.
Obecnie trwają uzgodnienia, co do formy i rozmiaru skweru, więc koszty docelowe nie są jeszcze określone, ale rada dzielnicy przeznaczy na jego wykonanie część środków z funduszy rezerwy celowej. (EM.K.)
