Chcą uzbierać milion złotych

W Chełmie tzw. punkt recepcyjny, do którego trafiają uchodźcy z Ukrainy, zlokalizowany jest w Miejskiej Hali Sportowej przy ul. Granicznej. Na miejscu przebywają głównie kobiety z dziećmi, ale trafiają się też osoby starsze. Wszyscy mają zapewnione wsparcie i pomoc do momentu odjazdu na nocleg, nikt nie jest pozostawiamy bez opieki. Po Ukraińców przyjeżdżają do Chełma autobusy z całej Polski, w ubiegłym tygodniu był to np. autokar wysłany przez miasto Kalisz.

Milion złotych to cel zbiórki, jaką na pomoc pogrążonej w wojnie Ukrainie zainicjował Jakub Banaszek i miejscy radni. – Pierwsze dni wojny pokazały prawdziwą siłę i jedność chełmian, którzy w obliczu tragedii naszych sąsiadów okazali im wsparcie i wszelką możliwą pomoc. Nie możemy na tym poprzestawać! – apeluje prezydent Chełma.

„Chełm z Ukrainą” to nazwa zbiórki, którą w ubiegłym tygodniu zainicjował Jakub Banaszek i radni miasta Chełm. Akcję można znaleźć na portalu pomagam.pl. Cel jest ambitny, zebrać milion złotych, które przekazane zostaną na pomoc miastom partnerskim Chełma – Kowlowi i Łuckowi.

– Nasze miasta partnerskie w wyniku rosyjskiej agresji na Ukrainę znalazły się w bardzo trudnej, wręcz dramatycznej sytuacji – zauważa prezydent Chełma Jakub Banaszek. – O skali zagrożenia, z którym muszą mierzyć się nasi sąsiedzi, świadczy fakt, że pod koniec lutego w mieście Włodzimierz w obwodzie wołyńskim, którego stolicą jest Łuck, rakiety trafiły w magazyny jednostki wojskowej. W pierwszych dniach konfliktu pod ostrzałem rakietowym znalazł się natomiast sam Łuck – dodaje.

Prezydent pozostaje w stałym kontakcie z włodarzami Kowla i Łucka, którzy przekazują informacje dotyczące aktualnego zapotrzebowania. – Wśród niezbędnych artykułów znajdują się m. in. odzież i sprzęt taktyczny, nosze, śpiwory, materace oraz różnego rodzaju materiały medyczne – informuje Banaszek.

Prezydent Chełma zauważa, że na pierwszy rzut oka kwota, którą miasto planuje zebrać, wydaje się być gigantyczna. – Jednak już teraz zdajemy sobie sprawę, że ze względu na skalę działań wojennych i związaną z nimi ekstremalnie trudną i pogarszająca się sytuację, zapotrzebowanie na naszą pomoc będzie coraz większe. Właśnie dlatego musimy zadziałać prewencyjne i być przygotowani pod kątem organizacyjno-finansowym na wszelkie okoliczności – mówi Banaszek.

Prezydent podkreśla, że każdego dnia chełmianie są świadkami tragedii osób, które ze względu na bestialski atak Rosji zmuszone są uciekać ze swojej ukochanej, niepodległej ojczyzny. – Nasze miasto znajduje się w newralgicznym, przygranicznym położeniu, na szlaku komunikacyjnym. Matki z płaczącymi dziećmi, przestraszone osoby w podeszłym wieku, to codzienny widok w ostatnich dniach, który potrafi złamać serce. Pierwsze dni wojny na Ukrainie pokazały prawdziwą siłę i jedność chełmian, którzy w obliczu tragedii naszych sąsiadów, okazali im wsparcie i wszelką możliwą pomoc. Nie możemy na tym poprzestawać! – apeluje.

Prócz zbiórki pieniędzy miasto zachęca do przekazywanie darów rzeczowych dla ukraińskich uchodźców. Potrzebne są buty, nakolanniki, ciepłe ubrania, bandaże, nosze, opaski uciskowe, opatrunki, plastry, koce, materace, śpiwory, pieluchy różnych rozmiarów, żywność długoterminowa, a nawet krótkofalówki czy kamizelki kuloodporne (pełną listę można znaleźć na stronie internetowej miasta Chełm).

– Wszystkich będących w stanie przekazać jakąkolwiek ze wskazanych rzeczy, prosimy o dostarczenie ich do siedziby miejskiego sztabu pomocy dla Ukrainy przy ul. Piotra Skargi 11 – mówi prezydent. (kg)

News will be here