Chciał ściąć grzybka. Nadział się na nóż

Grzybobranie czas start! – pomyślało w ubiegłym tygodniu wielu mieszkańców powiatu. Jednym z nich był również 66-latek z gminy Dubienka. Niestety, pechowy grzybiarz podczas wtorkowej wyprawy po owoce lasu (17 sierpnia) doznał fatalnego w skutkach wypadku.

Na nierównym podłożu mężczyzna potknął się i upadł na ziemię. Tak niefortunnie, że nabił się na trzymany w ręce nóż. Ostrze wbiło się grzybiarzowi w szyję. Zakrwawiony 66-latek cudem zdołał opuścić leśną gęstwinę i wrócić do domu. Stamtąd, mniej więcej godzinę po nieszczęśliwym wypadku, wezwał pomoc.

Ze względu na umiejscowienie krwawiącej rany nie można było założyć opatrunku uciskowego. Zespół ratownictwa medycznego podał mężczyźnie leki i płyny, a następnie przetransportował pacjenta do szpitala, cały czas uciskając ranę, by nie dopuścić do wykrwawienia. (pc)

News will be here