Chmielnik dla dewelopera?

Burmistrz miasta Robert Kościuk na nadzwyczajnej sesji rady powiatu krasnostawskiego zasugerował, jakoby władze starostwa miały prowadzić rozmowy z jednym z deweloperów w sprawie sprzedaży całego chmielnika. O rozwinięcie tematu starostę Leńczuka podczas kolejnego posiedzenia poprosił radny Krzysztof Zieliński. – Żadnego dewelopera u mnie nie było! – stwierdził włodarz powiatu.

Nadzwyczajna sesja rady powiatu krasnostawskiego, dotycząca wyrażenia zgody na sprzedaż miastu gruntów chmielnika, miała dość burzliwy przebieg. Radni, zwłaszcza z klubu Prawo i Sprawiedliwość, zarzucili pytaniami zaproszonego na posiedzenie burmistrza miasta, Roberta Kościuka. Włodarz Krasnegostawu w trakcie udzielania odpowiedzi zasugerował, jakoby powiat prowadził negocjacje z jednym z deweloperów w sprawie sprzedaży całości działki pod zabudowę wielorodzinną.

Do jego wypowiedzi na zwołanej w zwykłym trybie sesji nawiązał radny Krzysztof Zieliński. Zapytał starostę Andrzeja Leńczuka, czy władze powiatu prowadzą rozmowy z deweloperami dotyczące sprzedaży najbardziej atrakcyjnej działki w Krasnymstawie, a jeśli tak, z jakimi i z czyjego upoważnienia?

Andrzej Leńczuk zapewnił, że z nikim nie negocjował. – Żadnego dewelopera u mnie nie było. Pojawił się jeden w starostwie, na parterze budynku, pytał o możliwość skorzystania z listy nieruchomości, jakie posiadamy. Powiedzieliśmy, że taka lista znajduje się na stronie internetowej powiatu, natomiast z nikim nie rozmawiałem! Czy to pana satysfakcjonuje? – dopytał Leńczuk radnego.

– To nie jest kwestia satysfakcji, ale to jest odpowiedź, z żadnym deweloperem nie rozmawiałem. Pan odpowiedział, ja to przyjmuję – skomentował Krzysztof Zieliński. (ps)

News will be here