Cięcia w dodatkach

Jedni stracili 100 zł, inni 150 zł, a jeszcze inni nawet 250 zł. Prezydent Jakub Banaszek zmniejszył dyrektorom chełmskich placówek oświatowych dodatki motywacyjne. Małgorzata Kwiecińska, która zarządza Zespołem Wychowania i Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 nie dostała dodatku.

Poprzednie dodatki motywacyjne dla dyrektorów chełmskich przedszkoli, szkół i placówek oświatowo-wychowawczych obowiązywały przez trzy miesiące, od września do listopada. Za grudzień, styczeń i luty dyrektorzy dostali nowe stawki, niższe od tych, które mieli wcześniej. Tego chyba nikt z nich się nie spodziewał.

– Rozmawiałam z kilkoma koleżankami i wszystkie nie ukrywały zdziwienia z powodu zmniejszonych kwot. Odpowiedzialność jaka ciąży na dyrektorach jest bardzo duża, nieadekwatna do otrzymywanego wynagrodzenia. W przyszłości coraz mniej osób będzie przystępować do konkursów, bo finansowo staje się to mało opłacalne. Nauczyciel na pełnym etacie, z dobrym dodatkiem motywacyjnym, zarabia niewiele mniej od dyrektora, a praktycznie za nic nie odpowiada. Wszyscy wiemy, że prezydent ma prawo przyznać dodatki według własnego uznania, ale nie mamy pojęcia z jakiego powodu zastosowano cięcia. Może dla oszczędności? – zastanawia się dyrektor jednej z chełmskich placówek oświatowych.

Dyrektorzy przedszkoli przez pierwsze trzy miesiące obecnego roku szkolnego dostawali dodatek po 550 zł. Alina Ceglarska z PM nr 6 i Halina Kiełb z PM nr 14 miały nawet po 700 zł. Za okres od grudnia do lutego prezydent Jakub Banaszek przyznał im po 450 zł, a Annie Kogut z PM nr 10 – 400 zł.

Po kieszeni dość mocno dostali dyrektorzy szkół podstawowych. Poprzednio: Grażyna Cetera (PM nr 1), Barbara Anchimowicz (PM nr 4), Andrzej Kosiniec (PM nr 6), Bożena Goszczyńska (PM nr 7), Beata Tomaszczuk (PM nr 8) i Jolanta Konopko (ZSP nr 3) mieli po 700 zł, Ewa Jakubowicz-Machajska (PM nr 5) – 600 zł, a Lidia Kowalczuk (SP nr 2) – 550 zł. Z tego grona najniższy dodatek – 400 zł otrzymała Jakubowicz-Machajska. Po 450 zł dostali: Cetera, Kowalczuk, Anchimowicz, Kosiniec i Goszczyńska, natomiast po 500 zł prezydent przyznał Tomaszczuk i Konopko.

O 200 zł niższe dodatki otrzymali dyrektorzy siedmiu szkół ponadpodstawowych. Są to: Halina Smyk (I LO), Zbigniew Niderla (II LO), Marzena Koprukowniak (IV LO), Dorota Michalska (Zespół Szkół Budowlanych i Geodezyjnych), Janusz Najda (Zespół Szkół Technicznych), Dorota Bekasiewicz (Zespół Szkół Energetycznych i Transportowych) oraz Mieczysław Sawka (Centrum Szkolenia Zawodowego i Ustawicznego). Od września do listopada mieli po 800 zł. Od grudnia dostają po 600 zł. Jedynie Edyta Chudoba (Zespół Szkół Ekonomicznych i Mundurowych) oraz Marta Mazurek (Zespół Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich) otrzymały po 700 zł, czyli o 100 zł mniej, niż za pierwsze trzy miesiące obecnego roku szkolnego.

Prezydent Jakub Banaszek dodatku nie przyznał natomiast Małgorzacie Kwiecińskiej, dyrektor Zespołu Wychowania i Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1. Wcześniej dostawała po 600 zł miesięcznie. Nie wiadomo, z jakiego powodu Kwiecińska nie otrzymała dodatku. Biuro Prasowe Prezydenta zaznacza, że dodatki motywacyjne mają charakter uznaniowy i są przyznawane decyzją przełożonych.

Dodatek w wysokości 600 zł dostała z kolei Agnieszka Walewska-Maksymiuk, dyrektor Zespołu Wychowania i Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej nr 2. Poprzednio miała 700 zł. Cięcia, co prawda niewielkie, dotknęły też Joannę Wilkołaską, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury. Prezydent przyznał jej dodatek w kwocie 450 zł, o 50 zł mniej, niż wcześniej. Miesięcznie miasto na dodatki dla dyrektorów wyda 14 750 zł brutto plus pochodne, tj. o 5 400 zł mniej, niż w okresie od września do listopada. Na przełomie lutego i marca br. dyrektorzy dowiedzą się, jakiej wysokości dodatki motywacyjne dostaną na kolejne trzy miesiące, od marca do maja 2022 r. (s)

News will be here