Cios w gang

Ośmioro członków zorganizowanej grupy przestępczej stanęło już przed lubelskim sądem. Kolejnych czterdziestu trzech jest podejrzanych w sprawie. Teraz funkcjonariusze SG, działając na zlecenie lubelskiego oddziału prokuratury krajowej, zatrzymali następnych pięciu członków gangu. W trakcie przeszukiwań ich posesji zabezpieczyli mienie warte blisko 1 milion złotych.

– Jest to już kolejny etap prowadzonego śledztwa, w ramach którego zatrzymano 51 członków zorganizowanej grupy przestępczej – mówi por. Dariusz Sienicki, rzecznik prasowy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie.

Podejrzanych w sprawie o przemyt papierosów przez rzekę graniczną Bug jest łącznie 51 osób. Przeciwko 8 z nich Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie skierował już akt oskarżenia do sądu okręgowego. Sprawa jest w toku. Teraz na zlecenie lubelskiego oddziału PK funkcjonariusze NOSG przeprowadzili kolejną akcję, w wyniku której zatrzymali 5 następnych członków gangu, odpowiedzialnych za przemyt i paserstwo. Wszyscy usłyszeli już zarzuty, a na wniosek prokuratora wobec 2 podejrzanych sąd zastosował tymczasowe aresztowanie. Wobec 3 pozostałych prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci poręczeń majątkowych. Wszystkim grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

– W trakcie przeprowadzonych przeszukań na poczet przyszłych należności Skarbu Państwa zabezpieczano mienie o równowartości blisko miliona złotych. Łącznie w sprawie zabezpieczono mienie wartości blisko 1,8 mln zł – informuje biuro prasowe Prokuratury Krajowej.

Jak wynika ze zgromadzonego przez śledczych materiału dowodowego, wszyscy dotychczas zatrzymani są członkami dwóch działających równolegle grup przestępczych. Przez 5 lat, od czerwca 2013 do grudnia 2018 roku, dokonali oni 135 przemytów blisko 5 mln paczek papierosów. Skarb Państwa stracił w ten sposób blisko 70 milionów złotych.

Każdy z podejrzanych / oskarżonych członków grupy miał w niej określoną rolę. Jedni sprowadzali papierosy z Ukrainy na łodziach pontonowych, po polskiej stronie rozładowywali, po czym inni – poszczególni członkowie grupy – odbierali towar i przewozili go do tzw. dziupli (specjalnie przystosowanymi do tego celu pojazdami terenowymi). – W trakcie przemytów wykorzystywano samochody terenowe z napędem na cztery koła, o dużej mocy i pojemności, specjalnie przystosowane, a kierowcy w trakcie ucieczki z miejsca przemytu kilkukrotnie taranowali samochody Straży Granicznej blokujące im wyjazd – wyjaśnia prokurator.

Sprawa, jak zapowiadają śledczy, ma charakter rozwojowy. Prokuratorzy nie wykluczają dalszych zatrzymań. (pc)

News will be here