Cyfrowa odbudowa wieży

W cyklu „Działacze i społecznicy wśród nas” prezentujemy Towarzystwo Przyjaciół Chełma. Powstało półtora roku temu, a jego członkowie postawili sobie za cel działania na rzecz rozwoju Chełma i okolic. Jednym z ostatnich tego efektów jest „Multimedialna rekonstrukcja 3D średniowiecznej wieży kamiennej w Chełmie – Bieławinie”.

Stowarzyszenie Towarzystwo Przyjaciół Chełma powstało w czerwcu 2020 r. Jego założyciele chcą wspierać i inicjować przedsięwzięcia o charakterze kulturalnym, edukacyjnym, sportowym i infrastrukturalnym. Krótko mówiąc – chodzi o rozwój Chełma i jego okolic. Prezesem stowarzyszenia został Mariusz Wieliczko – chełmski samorządowiec, a jego zastępcy to: poseł Sławomir Zawiślak oraz Katarzyna Langiewicz.

Wiceprezes Langiewicz opowiada o prowadzonej przez stowarzyszenie we współpracy z Miejskim Przedsiębiorstwem Gospodarki Komunalnej w Chełmie akcji charytatywnej z nakrętkomatami. Pieniądze pozyskane ze sprzedaży nakrętek wrzucanych tak chętnie przez chełmian do koszy w kształcie serc pomogły m.in. przebudować kuchnię i pokój osoby niepełnosprawnej oraz kontynuować rehabilitację chorego dziecka.

Towarzystwo Przyjaciół Chełma ostatnio poinformowało o efekcie kolejnego swego przedsięwzięcia. Nosi ono nazwę „Multimedialna rekonstrukcja 3D średniowiecznej wieży kamiennej w Chełmie – Bieławinie”, a jego partnerem jest Województwo Lubelskie. Ruiny średniowiecznej wieży, położonej na terenie dawnej wsi Bieławin, dziś włączonej w obręb Chełma, fascynują tajemniczością, a pięciominutowa prezentacja multimedialna pozwala wyobrazić sobie, jak ta budowla wyglądała przed laty.

– Celem tego projektu było wypromowanie nowego punktu na mapie turystycznej, jakim jest miejsce usytuowania średniowiecznej wieży – informują członkowie Towarzystwo Przyjaciół Chełma. – Teren posadowienia budowli jest miejscem niezwykle ciekawym, ale niestety mało lub w ogóle nieznanym nie tylko mieszkańcom regionu, ale nawet mieszkańcom naszego miasta.

Fundatorem i użytkownikiem wieży mógł być książę ruski Jerzy Lwowicz, wnuk Daniela Romanowicza, sprawujący władzę w Chełmie w latach 80. i 90. XIII wieku. Poddany rekonstrukcji obiekt datowany jest na okres XIII/XIV w i posiada status zabytku archeologicznego. Cieszymy się, że mogliśmy wziąć udział w projekcie, który być może w przyszłości stanie się inspiracją do odbudowy średniowiecznej wieży i stworzenia skansenu archeologicznego. Prezentacja przybliży mieszkańcom mało znane miejsce wraz z tajemniczą historią regionu.

Badania archeologiczne prowadzone na terenie tego obiektu poświadczają jego średniowieczną chronologię i pozwoliły na wykonanie próby jego wizualizacji. Cieszymy się, że prezentacja graficznej rekonstrukcji zbiegła się w czasie z obchodzonymi Europejskimi Dniami Dziedzictwa, których celem jest przede wszystkim promowanie dziedzictwa kulturowego. Liczymy, że medialna promocja obiektu będzie zachętą do uprawiania turystyki, połączonej z odwiedzeniem ciekawych i tajemniczych zakątków regionu lubelskiego oraz poszerzy ofertę turystyczną Lubelszczyzny w trakcie projektowania szlaków turystycznych. – dowiadujemy się.

Historia wieży

Stowarzyszenie Towarzystwo Przyjaciół Chełma informuje, że konsultacje merytoryczne przy realizacji projektu przeprowadzone zostały z Teresą Mazurek, archeolog Muzeum Ziemi Chełmskiej. Z ustaleń naukowców wynika, że Bieławin był niegdyś małą wioską, położoną nad Uherką w odległości 2-3 km na północ od Chełma, a na jego terenie, w rozlewiskach rzeczek Uherki, Darki i Słyszówki, istniała rozległa osada otwarta o drewnianej zabudowie, funkcjonująca od II w n.e. do przełomu XIV/XV w. W dobie jej największego rozkwitu, na przełomie XIII/XIV w. zbudowano w jej obrębie przy źródełku pojedynczą, murowaną wieżę obronną.

Jak podają źródła archeologiczne, wieża miała kształt czworoboku o wymiarach zewnętrznych 12,4 x 11,8 m i wewnętrznej powierzchni użytkowej 78,2 m kw. Posiadała 5 kondygnacji o łącznej wysokości 19-20 m, które były zróżnicowane co do funkcji. Najniższa kondygnacja bez okien, pełniąca rolę piwnicy-spiżarni posiadała studnię wkopaną w podłoże przy wschodniej ścianie. Wyższe kondygnacje miały charakter mieszkalny z wejściem po drabinie, małymi oknami i drewnianymi sufitami.

Najbardziej rozbudowana była czwarta kondygnacja o charakterze reprezentacyjnym. Posiadała ozdobne sklepienie, krzyżowo-żebrowe, duże, zdobione glaukonitytem okna i drzwi oraz drewnianą hurdycję, okalająca na zewnątrz ściany wieży. Ostatnia kondygnacja (poddasze) służyła celom obserwacyjnym i wojskowym.

Mury wieży zbudowane były z łamanego kamienia wapiennego na zaprawie wapiennej, przy czym otwory okienne i drzwiowe oraz sklepienie czwartej kondygnacji dekorowano zielonym kamieniem tzw. glankonitytem i cegłą palcówką. Dach był drewniany, kryty gontem. Obok reprezentacyjnej murowanej wieży istniała prawdopodobnie towarzysząca jej zabudowa drewniana, będąca z nią funkcjonalnie związana jako zaplecze gospodarcze. Obok wieży stały też zapewne drewniane pomieszczenia dla służby i wojska, stajnie dla koni, kuźnia, szopy, ziemianki, itp. Dalej rozciągały się drewniane zabudowania gospodarstw o charakterze okalającej ją osady.

Chronologia wieży bieławińskiej ustalona została na podstawie specjalistycznych przesłanek archeologicznych, architektonicznych i historycznych. Zbudował ją przypuszczalnie na przełomie XIII/XIV wieku książę halicko-włodzimierski Jerzy I, syn Lwa i wnuk Daniela z linii Romanowiczów.

Był prawdopodobnie wybitną osobistością i miał nawet otrzymać tytuł królewski od Papieża Klemensa V. Wieża w Bieławinie była jego nową rezydencją obok zamku na Górce w Chełmie, zbudowanego przez jego dziada Daniela. Broniła też przypuszczalnie przeprawy przez Uherkę i grodu chełmskiego od strony północnej. Dominując w obrębie rozległej równiny mogła ułatwiać porozumienie się za pomocą sygnalizacji świetnej i stanowić skuteczną zaporę w przypadku nieprzyjacielskiej napaści.

Osada wraz z reprezentacyjną wieżą obronną osiągnęła rangę tworu o charakterze proto-miasta. Najintensywniej rozwijała się w okresie rezydowania Romanowiczów w grodzie chełmskim w XIII i pierwszej połowie XIV wieku. Niestety wygaśnięcie dynastii Romanowiczów i rozpętanie wojen o sukcesję po nich przez Polskę, Litwę i Węgry zadecydowało o jej upadku w drugiej połowie XIV wieku. Zniszczeń wojennych wieży i osady w tym czasie dopełniły klęski żywiołowe w postaci powodzi, na skutek oziębienia się klimatu i podniesienia się poziomu wody w okalających rzeczkach. Ostatecznie po przyłączeniu Chełmszczyzny do Korony Polskiej przez Królową Jadwigę, osada nie została odbudowana, a wieża popadła w ruinę.

Dotychczas obie wieże w Stołpiu i Bieławinie były ze sobą łączone w literaturze historycznej jako strażnice broniące grodu chełmskiego. Tymczasem najnowsze badania dowodzą, że wieże różnią się co do chronologii i funkcji. Wieża w Stołpiu z niedużą kapliczką na najwyższej kondygnacji, zlokalizowana w obrębie wałów niewielkiego gródka, bez towarzyszącego osadnictwa pełniła funkcję kultową, będąc przypuszczalnie ośrodkiem klasztoru, który miał za zadanie szerzenie na tych terenach chrześcijaństwa w X-XII wieku. Natomiast wieża w Bieławinie została zbudowana o wiele później niż w Stołpiu, bo na przełomie XIII-XIV wieku i miała charakter świeckiej rezydencji książęcej w obrębie rozległej dobrze prosperującej osady otwartej, która była ściśle związana z grodem w Chełmie. (opr. mo)

News will be here