Czad omal nie zabił

Dzięki przytomności córki, która wezwała pomoc, mieszkanka Wierzchowiny w gminie Żółkiewka uniknęła śmierci. Kobieta zatruła się tlenkiem węgla. Straż pożarna po raz kolejny apeluje o instalowanie czujników czadu.

Do tragedii omal nie doszło 20 grudnia. Ok. godz. 21 krasnostawscy strażacy odebrali zgłoszenie, że jedna z mieszkanek miejscowości Wierzchowina w gminie Żółkiewka zatruła się tlenkiem węgla. – Na miejscu zastaliśmy córkę właścicieli domku jednorodzinnego. Jej matka z objawami zatrucia czadem już została zabrana do szpitala – mówi Kamil Bereza, rzecznik KP PSP w Krasnymstawie. Strażacy weszli do kuchni, gdzie najprawdopodobniej doszło do uwolnienia tlenku węgla. – I rzeczywiście stwierdziliśmy tam niewielkie stężenie czadu, ale należy dodać, że pomieszczenie to zostało przewietrzone już przed naszym przyjazdem. Ponownie przewietrzyliśmy całe mieszkanie i ponowny pomiar nie wykazał już obecności tej śmiercionośnej substancji – dodaje. Kratka wentylacyjna w kuchni była niedrożna.
Życie zatrutej kobiety udało się uratować. Strażacy po raz kolejny apelują do mieszkańców powiatu krasnostawskiego o regularne sprawdzanie drożności przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych), a także o zakupienie czujników czadu. – To może uratować nam życie – podkreśla Bereza. (kg)

News will be here