O wykonanie testów na obecność koronawirusa u pracowników oświaty w Lublinie zaapelował do wojewody i powiatowego inspektora sanitarnego prezydent Krzysztof Żuk.
Unia Metropolii Polskich już w poniedziałek, 18 maja, wystąpiła do premiera Mateusza Morawieckiego z apelem o wydanie dyspozycji Głównemu Inspektorowi Sanitarnemu, by w ramach swoich uprawnień, podjął w trybie pilnym decyzję o skierowaniu na badania testami genetycznymi wszystkich pracowników żłobków i pracowników oświaty, mających bezpośredni kontakt z dziećmi.
Prezydentów miast zrzeszonych w UMP zaniepokoił przypadek Łodzi, gdzie decyzją władz miasta przebadano 3337 pracowników żłobków i przedszkoli, które miały zostać otwarte 18 maja. Na 556 przebadanych pracowników żłobków wynik pozytywny lub wątpliwy stwierdzono u 132 osób, dlatego w ubiegłym tygodniu Łódź otworzyła tylko jeden żłobek. W przedszkolach podejrzane wyniki stwierdzono u 324 pracowników na 2781 przebadanych.
Po opublikowaniu łódzkich danych w kraju rozpoczęła się dyskusja, a w sprawie głos zabrało także ministerstwo zdrowia podważając jednak wiarygodność przeprowadzonych testów i przekonując, że nie ma potrzeby masowego sprawdzania pracowników żłobków i oświaty.
– Przeprowadzone badania wykryły obecność przeciwciał koronawirusa, co oznacza, że pracownicy mogli mieć styczność z koronawirusem, ale wcale nie muszą być aktualnie zakażeni czy chorzy – przekonywał resort. Łódzki sanepid dodatkowo wykonał testy genetyczne u osób, których wyniki były pozytywne lub wątpliwe. Większość przebadanych testami genetycznymi pracowników żłobków ma wyniki negatywne.EK