Czy miasto znowu nie przeholowało?

Rada Miasta Lublin uchwaliła nowe stawki za przymusowe odholowywanie źle zaparkowanych pojazdów. W uchwale miasto podzielono na strefę wschodnią i zachodnią, w których obowiązują zupełnie różne stawki. Kierowcy się dziwią skąd te różnice, za taką samą usługę. Ratusz tłumaczy, że inne ceny biorą się stąd, że za obsługę każdej ze stref odpowiada inna firma.


Nowe stawki będą obowiązywać od nowego roku. Będą różne dla aut odholowanych ze strefy wschodniej i zachodniej. Granicę między nimi wyznaczają ulice: al. Spółdzielczości Pracy, Unicka, Podzamcze, al. Unii Lubelskiej, Lubelskiego Lipca ’80, Cukrownicza, Krochmalna, Diamentowa, Wrotkowską, Wyścigowa, Kunickiego i  Abramowicka. Różnice w cenach są spore. O ile za odholowanie roweru lub motoroweru w strefie zachodniej zapłacimy 50 złotych, za motocykl 56 złotych, a za pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony 170 złotych, to za odholowanie roweru, motoroweru i motocykla ze wschodniej części miasta zapłacimy 123 złote, a pojazdu do 3,5t – 271 złotych.

Różne stawki obowiązywać będą również za przetrzymanie odholowanego pojazdu na parkingu strzeżonym. W zachodniej strefie każda doba kosztować będzie 5 zł za rower i motorower, 7 zł za motocykl i 13 zł za samochód do 3,5 t., a we wschodniej 7 zł za rower, motorower i motocykl, a 13 zł za pojazd do 3,5 t. Jednakowe stawki w obydwu strefach będą dotyczyć odholowania ciężarówek (do 7,5t – 653 zł, do 16t – 922 zł, powyżej 16t – 1360 zł) i ich przechowania na parkingu (7 zł za dobę). Co ciekawe, opłata za „parkingowanie” ciężarówki będzie niższa niż za samochód osobowy, a równa opłacie za motocykl.

Wielu kierowców wskazuje, że nowy cennik z różnymi stawkami w zależności od strefy, a nie np. odległości, którą musi przebyć holownik, budzi kontrowersje i przypomina, że Lublin już raz musiał wycofać się z przyjętej uchwały o opłatach za odholowywanie aut. W 2017 roku ustanowione przez samorząd przepisy zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich, wskazując, że ceny są zawyżone (odholowanie auta osobowego kosztowało wówczas 476 zł, a doba na parkingu 39 zł) i nie wynikają z rzeczywistej kalkulacji kosztów takiej usługi. Wojewódzki Sąd Administracyjny, a następnie na początku tego roku Naczelny Sąd Administracyjny podzieliły zarzuty RPO i uchyliły uchwałę. Kierowcom, którzy na jej podstawie zostali obciążeni opłatami za odholowanie i parkowanie auta mogą występować do miasta o zwrot zapłaconych kwot. Mają na to czas aż do 2025 roku. Sprawa dotyczy ok. 500 osób.

Co roku na zlecenie straży miejskiej z lubelskich ulic odholowywanych jest ok. 500-600 pojazdów, które parkują niezgodnie z przepisami (w tym np. na kopercie dla niepełnosprawnych), utrudniają ruch lub w inny sposób zagrażają bezpieczeństwu. Dotyczy to również „porzuconych” przez właścicieli wraków. Daniel Olbromski

News will be here