Dla jednych mniej, dla drugich więcej?

204 urzędników chełmskiego magistratu dostało długo oczekiwane podwyżki. Średnio po prawie 600 zł brutto na osobę. Regulacje płac nie objęły prezydenta, jego zastępców, skarbnika, a także kilkunastu osób ze stażem pracy powyżej 5 lat i pracowników gospodarczych. Podwyżki wywołały wśród urzędników spory ferment, bo jedni dostali po 200 zł, a inni nawet ponad 1 000 zł…

Urzędnicy chełmskiego magistratu ponad dwa lata czekali na podwyżki wynagrodzeń, bo zarobki w ratuszu od lat należą do bardzo niskich. W ubiegłym roku wzrost wynagrodzeń objął nielicznych pracowników, choć w budżecie zaplanowano pieniądze na podwyżki wynagrodzeń wszystkich urzędników.

Prezydent Jakub Banaszek ostatecznie docenił 204 pracowników. Od 1 marca br. przyznał im wyższe wynagrodzenie w średniej wysokości 598 zł brutto. Biuro Prasowe Prezydenta nie poinformowało, choć o to pytaliśmy, jaka była najniższa przyznana podwyżka, a jaka najwyższa. Nowe stawki wywołały wśród urzędników kontrowersje. Jedni dostali około 200 zł brutto, inni nawet w granicach 1 000 zł.

Pewnie nie byłoby żadnych zgrzytów, gdyby nie fakt, że pracownicy z długim stażem, podobno dostali niższe kwoty od swoich młodszych kolegów i koleżanek, którzy z urzędem są związani od niedawna. Podwyżki objęły nie wszystkich urzędników. Jak tłumaczy Biuro Prasowe, nie dostały ich osoby zatrudnione na umowach terminowych i znajdujące się w okresie wypowiedzenia w związku z przejściem na emeryturę, a także kadra zarządzająca, czyli prezydent, jego zastępcy i skarbnik. Otrzymała ją natomiast skarbnik Anna Misiura, która od 1 marca zarabia o 200 zł więcej. Podwyżki kosztują budżet miasta 122 083 zł w skali jednego miesiąca.

Mimo wprowadzonego wzrostu wynagrodzeń w urzędzie jest zatrudnionych 14 pracowników, którzy w dalszym ciągu dostają minimalną płacę – 2 800 zł brutto bez dodatków. Dwunastu z nich posiada co najmniej pięcioletni staż pracy. Są to osoby przebywające na urlopach wychowawczych, macierzyńskich, rodzicielskich. Jak wyjaśniają urzędnicy z Biura Prasowego, na tym etapie regulacja wynagrodzeń ich nie obowiązywała. Podwyżki nie objęły także pracowników gospodarczych, ani też czterech osób znajdujących się w okresie wypowiedzenia. Dwie z nich same zrezygnowały z pracy, dwie natomiast żegnają się z urzędem z decyzji prezydenta. (s)

News will be here