Dodatkowych świateł nie będzie

Miasto nie widzi potrzeby zlokalizowania w tym miejscu sygnalizacji świetlnej. Odmiennego zdania jest radna Monika Kwiatkowska

Urzędnicy nie zgodzili się na budowę dodatkowej sygnalizacji świetlnej w Lublinie na odcinku ulicy Nadbystrzyckiej między skrzyżowaniami z Zana i Jana Pawła II.


Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy w tym rejonie zginęły aż trzy osoby. Sytuacja na zaniepokoiła Monikę Kwiatkowską, miejską radną klubu Krzysztofa Żuka, która do jesieni ubiegłego roku była przewodniczącą zarządu dzielnicy Rury. Zauważyła, że „na odcinku od skrzyżowania z ulicą Zana do skrzyżowania z ulicą Jana Pawła II znajdują się dwa newralgiczne punkty”.

Chodzi o rejon przejścia dla pieszych na wysokości ulic Magdaleny Brzeskiej i Wigilijnej oraz o rejon przejścia położonego na wysokości ul. Romantycznej. Kwiatkowska napisała w tej sprawie interpelację do prezydenta. Poprosiła o „podjęcie działań zmierzających do zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańców, przez spowolnienie ruchu”. – Zasadny jest montaż sygnalizacji świetnej przy przejściu na wysokości ulic Brzeskiej i Wigilijnej lub przy przejściu za skrzyżowaniem Nadbystrzyckiej z Romantyczną – oceniła.

Radnej nie udało się jednak przekonać miejskich urzędników. – Brak jest podstaw do budowy sygnalizacji. Nie zaistniały takie okoliczności – odpowiedział Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta. – Spowolnienie ruchu poprzez zastosowanie sygnalizacji jest rozwiązaniem wymagającym dużych nakładów finansowych oraz jest rozwiązaniem ostatecznym, gdy niemożliwe jest osiągnięcie zamierzonego celu przez inne metody.

Sygnalizacja nie jest zresztą urządzeniem gwarantującym bezpieczeństwo – dodał sekretarz. Odcinek ulicy między skrzyżowaniami z Zana i Jana Pawła II został jednak objęty „wzmożonymi interwencjami policji, mającymi na celu dyscyplinowanie kierowców nie stosujących się do przepisów”.

Grzegorz Rekiel

 

News will be here