Dotacja na kościół przepadła

Starosta chełmski odmówił parafii z Dorohuska przyznania dotacji na remont kościoła. Wniosek przepadł z powodów formalnych, ale zdaniem radnych to urzędnicy zawalili, bo zamiast na piśmie wystąpić o uzupełnienie wniosku tylko zadzwonili do proboszcza. – Postąpili zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego? – pytają radni.

Powiat chełmski co roku dzieli pieniądze na prace konserwatorskie i restauratorskie przy zabytkach. O dotację zwracają się głównie parafie, którym brakuje na bieżące remonty kościołów. Wnioski składają do 30 września, pieniądze zabezpiecza się w budżecie powiatu na kolejny rok a wypłaca przeważnie w pierwszym kwartale kolejnego roku. W tym roku powiat chciał rozdysponować 47 tys. zł. O 10 tys. zł wystąpiła parafia z Rejowca, a o 30 tys. zł, parafia z Dorohuska. Zarząd powiatu zaakceptował wniosek z Rejowca, ale odmówił parafii z Dorohuska. Powodem były braki formalne we wniosku, które nie został uzupełnione. Ale według niektórych radnych to urzędnicy nie dopełnili formalności, bo o uzupełnienie braków zwrócili się do księdza telefonicznie, a powinni pisemnie.

– Nie zachowano procedur administracyjnych. Ksiądz nie dostał informacji, w jakim terminie ma uzupełnić braki – mówiła radna Agata Radzięciak. – Zabrakło dobrej woli, bo przecież pieniądze były.

O to, czy urzędnicy powinni procedować wniosek zgodnie z Kodeksem postępowania administracyjnego, radni zapytali mecenas. Ale nie uzyskali jednoznacznej odpowiedzi.

– Co stało się z resztą pieniędzy? To przecież 37 tys. zł – pyta A. Radzięciak.

Podział pieniędzy na prace konserwatorskie negatywnie zaopiniowała nawet komisja rozwoju gospodarczego i integracji europejskiej, co nie zdarzało się w tej kadencji. (bf)

News will be here