Gdy miasto Krasnystaw pochwaliło się ostatnio, że wkrótce rozpocznie przebudowę ul. Makowej, odezwali się rozgoryczeni mieszkańcy położonej nieopodal ul. Gołębiej. – Od lat prosimy o wylanie nam asfaltu, ale bez skutku. Ostatnio na tych kamieniach, co tu wysypują, kolano rozbiła sobie moja córka – żali się mieszkająca tu kobieta.
Położona na wschodnich peryferiach Krasnegostawu ul. Gołębia jest drogą gruntową. Co chwila pojawiają się w niej dziury, które miasto łata tzw. szutrem. – Szuter to za dużo powiedziane, to po prostu zwykłe kamienie, którymi podsypuje się np. podkłady kolejowe. Są ostre, sypkie i wystrzeliwują spod kół samochodów niszcząc podwozie. Nie ma mowy, by jechać blisko za jakimś pojazdem, bo mogą uszkodzić szybę – skarży się krasnostawianka. -Po tych kamieniach nie da się też bezpiecznie jeździć rowerem. Boleśnie przekonała się o tym ostatnio moja córka. Wjechała na jakiś większy kamień, koło się osunęło i dziecko się przewróciło zdzierając kolano do krwi – dodaje mieszkanka ul. Gołębiej, która udostępniła nam zdjęcie poranionej nogi córki.
Czy mieszkańcy Gołębiej też doczekają się asfaltowej ulicy, jak ich sąsiedzi z ulicy Makowej, spytaliśmy burmistrza Krasnegostawu Roberta Kościuka.
Okazuje się, że miasto ma w planach budowę ulicy Gołębiej i nawet w ostatnim naborze wniosków do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg starało się o dotację na tę inwestycję. Na ogłoszonej pod koniec ubiegłego tygodnia liście zadań, na które przyznano dofinansowanie, Gołębiej jednak nie ma. Krasnystaw dostał dotację tylko na remont ul. Jabłonkowej.
– Liczyliśmy, że uda się pozyskać dofinansowanie również na Gołębią i w przyszłym roku zrealizujemy jej budowę. W tej edycji nie udało się, ale wniosek mamy gotowy i będziemy go składać w kolejnych naborach – mówi burmistrz Kościuk. – Zdajemy sobie sprawę, że stan nawierzchni nie wszystkich dróg gminnych jest zadowalający, ale mamy ograniczone możliwości budżetowe. Aby przyspieszyć realizację zaplanowanych przedsięwzięć, w tym drogowych, miasto korzysta ze wszystkich możliwości pozyskania funduszy zewnętrznych. Patrząc na liczbę inwestycji drogowych wykonanych w ostatnich latach myślę, że robimy to skutecznie – dodaje. (kg)