Przed tygodniem kolejnym 24 drzewom w Lublinie nadano status pomnika przyrody. Ruszyła również wiosenna akcja zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka.
W Lublinie przybyło pomników przyrody. W ubiegłym tygodniu zieloną prostokątna tabliczką oznakowano 20 drzew i jeden szpaler kasztanowców na ul. Solarza. Łącznie zamontowano 24 tabliczki. – Drzewa ustanowione pomnikiem przyrody wyróżniają szczególne cechy osobnicze, takie jak rozmiar i wiek. Wniosek o uznanie drzewa za pomnik przyrody może złożyć każdy. Wpisanie drzewa na listę pomników przyrody wymaga zgody właściciela terenu, na którym rośnie. W pobliżu drzewa nie mogą być prowadzone prace ziemne oraz inne prace budowlane. – mówi Joanna Bobowska z kancelarii prezydenta miasta.
Jak co roku o tej porze miasto ruszyło na wojnę z szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem. Larwy tego trzymilimetrowego motyla powodują brązowienie i usychanie liści kasztanowców. Szkodnikowi niestraszne są ani mrozy, ani upały, dlatego tak ważne jest grabienie i usuwanie suchych liści w których zimują poczwarki. Jego inwazję powstrzymują również opaski klejowe zakładane na drzewa. Pierwsze już pojawiły się na lubelskich kasztanowcach. Docelowo ma być ich 2600.
– Akcja trwa już od 15 lat. Prace finansowane są z budżetu miasta i dotacji z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. I etap to koszt około 30 tysięcy złotych – informuje Olga Mazurek z biura prasowego UM. (EM.K.)
