Duże dotacje, ale i większy deficyt

Miastu przyznano 61 mln zł dotacji m.in. na docieplenie podstawówek, przebudowę parku międzyosiedlowego i deptaka. Na sesji radni jednogłośnie opowiedzieli się za zabezpieczeniem pieniędzy na wkłady własne na te ważne inwestycje, za którymi jednak w parze idzie zwiększenie deficytu o 3,4 mln zł.

W poniedziałek (30 maja) chełmscy radni obradowali w ratuszu na sesji i tego dnia przyszła wiadomość o przyznaniu miastu łącznie aż 61 mln zł z Rządowego Funduszu Polski Ład. Ratusz złożył trzy wnioski i wszystkie rozpatrzono pozytywnie. Są to: „Rewitalizacja i termomodernizacja budynków użyteczności publicznej przeznaczonych na cele kulturalne i oświatowe” (chodzi o siedem budynków: młyn „Michalenka”, w którym powstać ma centrum kultury i siedziba teatru, a także długo oczekiwane termomedernizacje SP nr 4, SP nr 5, SP nr 7, SP nr 8 i ZS-P nr 3), „Modernizacja oświetlenia na terenie Miasta Chełm”, „Rewitalizacja terenów rekreacyjno – turystycznych poprzez przebudowę Parku Międzyosiedlowego na os. XXX-lecia (Park Polan) oraz przebudowę deptaka ul. Lwowska”.

Wśród inwestycji tych są te pilne np. docieplenie podstawówek, w tym chociażby wymagającej tego od lat „Siódemki”, jak i te o charakterze rekreacyjnym, choć też długo przez chełmian oczekiwane jak np. przebudowa parku międzyosiedlowego. Kwoty dofinansowania są imponujące, bo oscylują w granicach 90 proc. wartości poszczególnych zadań. Ale też miasto będzie musiało sporo dołożyć na udział własny, bo przedsiewzięcia są duże i kosztowne. Aby na to pieniądze zabezpieczyć w miejskiej kasie podczas poniedziałkowej sesji radni uchwalali stosowne zmiany w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej.

Zmiany te opiniowali na poprzedzających sesję komisjach, a urzędnicy omawiali szczegóły inwestycji. I tak: na modernizację oświetlenia wartą 5,7 mln zł, ratusz dostał 5 mln zł dofinansowania, a udział własny miasta – 700 tys. zł – stanowi 12,28 procent całości inwestycji. Na rewitalizację i termomodernizację młyna „Michalenka” i 6 budynków oświatowych szacowanych na 46,8 mln zł ratusz otrzymał 41,8 mln zł dotacji, a pozostałe 5 mln zł to udział własny miasta (1 mln zł w tym roku, w 2023 r. – 4 mln zł), co stanowi 10,68 proc. wartości przedsięwzięcia. Z kolei na oszacowaną na 16 mln zł przebudowę parku międzyosiedlowego i chełmskiego deptaka, miastu przyznano 14,2 mln zł dotacji, a brakująca kwota, stanowiąca 11,25 proc. inwestycji, to wkład własny miasta.

– Środki na udział własny do wymienionych zadań planuje się pokryć z przychodów pochodzących z emisji obligacji – informowała radnych na komisji budżetu i rozwoju gospodarczego Marzena Guzowska, skarbnik Chełma. – W wyniku dokonanych zmian w budżecie deficyt zwiększył się o kwotę trzy miliony czterysta tysięcy złotych. Źródłem pokrycia deficytu będą przychody z tytułu emisji obligacji. Spłaty planowanych do zaciągnięcia w 2022 roku obligacji planuje się w latach 2023-2034 w równych kwotach po milion złotych w każdym roku, a w 2035 roku milion czterysta złotych.

Radni nie mieli obiekcji. Maciej Baranowski dopytywał tylko o szczegółowy zakres modernizacji oświetlenia oraz rewitalizacji parku i deptaka. Radosław Popławski, zastępca dyrektora Departamentu Architektury, Geodezji i Inwestycji UM Chełm tłumaczył, że trzy i pół tysiąca należących do miasta lamp (połowa lamp w Chełmie jest własnością miasta, a połowa należy do PGE) będzie miało wymienione klosze i źródła światła na ledowe.

– Wymiany oświetlenia nie przewidziano na nowo przebudowanych ulicach: Rejowiecka, Kolejowa czy Szpitalna, bo tam mamy pięć lat trwałości projektów, a pozostałe ulice będziemy tym obejmować – wyjaśniał wicedyrektor Popławski. – Na deptaku przewidziano wymianę kostki brukowej na klinkierową. Chcemy w ten sposób ożywić i uatrakcyjnić to miejsce, zrezygnować z betonozy, aby było bardziej zielone, przyjazne mieszkańcom. Planowana jest tu minifontanna.

Na komisjach pozytywnie zaopiniowano projekty uchwał w sprawie zmian w budżecie i w wieloletniej prognozie finansowej. Na sesji też nie było dyskusji w tych punktach. Uchwały w tej sprawie „przeszły” odpowiednio 17 i 16 głosami „za”, przy braku głosów przeciwnych i wstrzymujących, ale na sesji nieobecnych było aż 6 radnych, w tym ci z opozycji.

Jakie będą ostateczne koszty poszczególnych inwestycji okaże się dopiero wtedy, gdy w ogłoszonych przetargach firmy złożą swe oferty. Niestety, w związku z wszechobecną ostatnio drożyzną coraz częściej realizowane przez samorządy przedsięwzięcia wychodzą dużo drożej niż zakładano w przygotowanych wcześniej kosztorysach. Z drugiej strony kolejne szanse na dotacje mogą się nie trafić. (mo)

News will be here