Dużo za te polecone

14 tys. zł kosztuje gminę Wierzbica rozesłanie nakazów podatkowych. Radni proponują, żeby roznosili je sołtysi, którzy i tak pobierają dietę. Podczas ostatniej sesji pytali też, dlaczego nie promuje się w internecie niektórych dobrych informacji i dlaczego za pieniądze na scalenia w Chylinie powstała szosa w Wólce Tarnowskiej.

Ostatnia sesja rady gminy w Wierzbicy przebiegła w ekspresowym tempie. Radni nie zgłosili żadnych interpelacji. Aktywni zaczęli być wtedy, gdy z obrad wyszła wójt Zdzisława Deniszczuk. W wolnych wnioskach sprawę kosztów przesyłek pocztowych poruszył radny Marian Kister. Mówił, że gmina musi rozesłać dwa tysiące nakazów podatkowych. List polecony kosztuje 7 zł, czyli za całość płaci 14 tysięcy zł. – Czy gminę stać na to? Wójt płacze, że nie ma pieniędzy. Czy sołtysi nie mogą roznosić tych nakazów? Dietę dostają, to mogą roznieść podatki – mówił radny Marian Kister.

Radny Kister domagał się też zebrania w Chylinie dotyczącego scaleń. – Jak to jest, że nas się prosi o podpisy, żeby scalenia były, a potem nam się zabiera pieniądze ze scaleń i robi szosę przez Wólkę Tarnowską? To były pieniądze na scalenia, a nie na szosę. Chcielibyśmy się wypowiedzieć na ten temat – mówił.

Radna Marta Kozak zwróciła uwagę, że nie wszystkie pozytywne informacje publikowane są na gminnym portalu. Nawiązała do ogólnopolskiego konkursu ortograficznego, w którym laureatami byli jej podopieczni, a także do ogólnopolskiego konkursu z języka angielskiego. – Nie chodzi o to, że to nauczyciel chce się pochwalić, ale rodzicom jest przykro, bo dzieci się napracowały. Piękne jest to, że chcą się uczyć i robią coś ponad program – mówiła i dziwiła się, że takie informacje nie są pokazywane szerzej.

– Wszystkie pytania przekażemy pani wójt, żeby mogła się do nich ustosunkować – mówił Zdzisław Muszański, przewodniczący Rady Gminy. (bf)

News will be here