Dyrektor zatrudnił emerytkę

Andrzej Gołąb, dyrektor Muzeum Regionalnego w Krasnymstawie, niespełna dwa tygodnie po tym, jak dyscyplinarnie zwolnił dwoje pracowników, zatrudnił do administracji… emerytkę. Na razie na miesiąc. Radny powiatowy Krzysztof Zieliński zauważył, że stanowisko, jakie dostała nowa pracownica, nie jest ujęte w strukturze organizacyjnej jednostki.

O Muzeum Regionalnym w Krasnymstawie w ostatnim czasie jest bardzo głośno. Bynajmniej nie z powodu organizowanych wystaw, a kadrowych decyzji dyrektora Andrzeja Gołąba, który najpierw, z błahych powodów, dyscyplinarnie zwolnił dwoje pracowników, a po niespełna dwóch tygodniach przyjął do pracę emerytkę, nie ogłaszając konkursu. Zatrudnił ją na umowę o pracę na okres próbny – jeden miesiąc. O sprawie poinformował radny powiatowy Krzysztof Zieliński, który w ramach pełnionego mandatu – wraz z Markiem Piwko, przewodniczącym komisji rewizyjnej rady powiatu – w minionym tygodniu kontrolował dokumenty jednostki. Kobieta kilka miesięcy temu przeszła na emeryturę w innym zakładzie pracy.

Gołąb, co podkreśla Zieliński, zatrudnił kobietę na stanowisko pomoc administracyjna, którego nie ma w strukturze organizacyjnej Muzeum.

– Jaki jest zakres obowiązków tej pani? – docieka radny. – W regulaminie organizacyjnym jednostki widnieją dwa stanowiska administracyjno-gospodarcze. Pierwsze to kierownik administracyjny, a drugie – opiekun wystawy. Ponadto dla przejrzystości powinien być ogłoszony konkurs na wolne stanowisko pracy.

Starosta krasnostawski Andrzej Leńczuk, gdy zapytaliśmy czy wiedział o zatrudnieniu emerytki przez dyrektora Muzeum, najpierw stwierdził, że kobieta dostała miesięczną umowę zlecenie. Dopiero gdy zapewniliśmy go, że Andrzej Gołąb podpisał z nią umowę o pracę na okres próbny, sprawdził i przyznał nam rację. – Dyrektor musiał zatrudnić osobę do administracji, a ta pani akurat ma duże doświadczenie w tym zakresie – tłumaczył starosta.

Marek Piwko z kolei podkreśla, że dyrektor Muzeum zmienił regulamin organizacyjny, a kontrolując nie znalazł dokumentu, który świadczyłby o tym, że został on skonsultowany ze związkami zawodowymi. Komisja rewizyjna rady powiatu, której przewodniczy Piwko, rozpatrywała również skargę na dyrektora Gołąba, jaką skierowały związki zawodowe. – Żebyśmy mogli wszcząć kontrolę w Muzeum, potrzebna jest uchwała rady powiatu krasnostawskiego – mówi.

Krótko mówiąc, przewodniczący rady powiatu Witold Boruczenko w porządku obrad kolejnej sesji powinien przygotować odpowiedni projekt uchwały w tej sprawie i przedłożyć go radnym.

Piwko dodaje też, że dwie delegacje dyrektora wywołują poważne wątpliwości. Andrzej Gołąb miał pojechać do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego i załatwiać w nim sprawy dotyczące Towarzystwa Historycznego im. Antoniego Patka, a delegacje rozliczyć w kasie Muzeum. (ps)

News will be here