Zarząd Transportu Miejskiego w Lublinie i konsorcjum firm Mera Systemy i R&G Plus podpisały umowę na zaprojektowanie i wdrożenie nowego systemu biletu elektronicznego. Pasażerów komunikacji miejskiej czekają liczne zmiany.
Wartość kontraktu przekracza 15 milionów złotych, a system ma zostać uruchomiony za nieco ponad półtora roku.
– Da on możliwość m.in. zakupienia biletu okresowego na dowolną liczbę dni czy zapłaty za dokładną liczbę przejechanych przystanków – mówi Monika Fisz, podinspektor ds. marketingu i kontaktów z mediami w Zarządzie Transportu Miejskiego w Lublinie.
Przetarg na zaprojektowanie, dostawę, konfigurację i wdrożenie nowego systemu biletu elektronicznego wygrało konsorcjum firm Mera Systemy i R&G Plus, które zaproponowało ponad 15 milionów złotych brutto. Umowa z ZTM-em została podpisana pod koniec 2019 roku.
System ma zostać uruchomiony za nieco ponad półtora roku – w sierpniu 2021. W jego ramach pojawią się niedostępne dotychczas w Lublinie metody pobierania opłat. Chodzi m.in. o „degresywną taryfę przystankową”. – W praktyce oznacza to, że pasażer zapłaci za tyle przystanków, ile przejechał. Ponadto zostanie uruchomiona możliwość zakupu biletów okresowych na dowolną liczbę dni. Z kolei rozwiązanie w postaci elektronicznej portmonetki pozwoli na gromadzenie środków w celu zakupu biletów – wylicza M. Fisz.
Dla pasażerów zostanie zaprojektowana aplikacja mobilna, tzw. karta pasażerów. Będą mogli sprawdzić dane dotyczące ich konta, m.in. historię transakcji czy stan doładowania. Aplikacja pozwoli też na skorzystanie z „planera podróży”, który podpowie, jaki bilet wybrać dla danego przejazdu. Dane będą zapisywane w centralnym systemie, a karta będzie tylko identyfikatorem użytkownika.
W planach jest też zakup 55 biletomatów stacjonarnych oraz doposażenie 50 pojazdów w „biletomaty mobilne”. „Infrastruktura twarda” stanie się własnością miasta. Autobusy i trolejbusy zostaną wyposażone w czytniki zbliżeniowych kart płatniczych, które umożliwią pobieranie opłaty za przejazd bezpośrednio z konta bankowego.
Grzegorz Rekiel
