Gabinet pani doktor otwarty?

Czy ośrodek zdrowia w Gorzkowie udziela wyłącznie teleporad? Tak uważa nasza czytelniczka, której mama, mieszkanka gminy, nie może dostać się do lekarza z bolącą od miesięcy nogą. Prowadząca ośrodek doktor Julitta Kaszycka-Policha jest zdumiona i twierdzi, że pacjenci są przyjmowani na wyznaczone godziny, a teleporada jest udzielana tylko wtedy, gdy istnieje wysokie podejrzenie zakażenia Covid-19.

– Chciałam zwrócić uwagę na ośrodek zdrowia w gminie Gorzków, który od początku pandemii jest ciągle niedostępny dla ludzi – tak zaczyna się list naszej czytelniczki, która skarży się na jedyną na terenie gminy przychodnię. – Gdy rodzice po dwóch latach teleporad na początku marca br. chcieli zarejestrować się na wizytę do lekarza, nie było takiej opcji. Tylko teleporada, a pani rejestrująca pacjentów nawet nie dała się przekonać, aby doktor przyjęła rodziców. Moją mamę od miesięcy boli kolano i nie może z tym pójść do lekarza, a przez telefon nie można postawić prawidłowej diagnozy. Nogę trzeba obejrzeć, może zlecić USG lub rentgen. Bez problemu dostać się można tylko do stomatologa.

Czytelniczka zwraca uwagę, że w przychodniach w Krasnymstawie, Fajsławicach czy pobliskim Rudniku lekarze przyjmują normalnie. – Bratowa z dwuletnim chorym dzieckiem też nie została przyjęta. Rozmawiałam z radną powiatową i również miała wiele zastrzeżeń do funkcjonowania przychodni. Złożyłam na ośrodek zdrowia w Gorzkowie skargę do Izby Lekarskiej i Narodowego Funduszu Zdrowia. Ludziom należy się opieka lekarska z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko teleporada – podkreśla czytelniczka.

Prowadząca ośrodek zdrowia w Gorzkowie doktor Julitta Kaszycka-Policha jest mocno zaskoczona zarzutami, bo jak sama twierdzi, pacjenci są przyjmowani w gabinetach. – Przychodnia jest cały czas otwarta, wizyty chorych umawiamy na konkretną godzinę, po to, by nie było tłoku na korytarzu, bo nasza poczekalnia nie jest duża. Musimy przestrzegać dyscypliny, zachowujemy dystans społeczny półtora metra. Nie ma żadnych problemów z przyjęciem pacjentów.

Nikomu nie odmawiamy wizyty. Jeśli ktoś dzwoni i jest wysokie podejrzenie zakażeniem koronawirusa, wtedy przed przyjściem do lekarza zlecamy najpierw wykonanie testu na Covid-19. Dzieci do lat 6 są obowiązkowo przyjmowane w gabinecie. To nieprawda, że w takich przypadkach udzielamy tylko teleporad. Drzwi do naszego ośrodka są otwarte, w każdej chwili można to sprawdzić. Zamknęliśmy je, gdy w 2020 roku wybuchła pandemia, ale tylko przez dwa miesiące. Wszystkie te oskarżenia są dla nas krzywdzące i niezgodne ze stanem faktycznym – podkreśla Julitta Kaszycka-Policha.

Słowa pani doktor potwierdza wójt gminy Gorzków, Marek Kasprzak. – Nie miałem żadnych skarg od mieszkańców na działalność ośrodka zdrowia. Wiem, że pacjenci są przyjmowani w gabinetach, jedynie wcześniej ustalana jest konkretna godzina wizyty. Sam zresztą kilka tygodni temu chorowałem i pani doktor normalnie zbadała mnie w ośrodku, nie było mowy o żadnej teleporadzie – przekonuje wójt Kasprzak. (ps)

News will be here