Gorący fotel prezesa

Sławomir Zawiślak kieruje dwoma chełmskimi spółkami. Od kilku miesięcy jest prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, a ostatnio powołano go też na fotel prezesa Miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych. To kolejna osoba z misją ratowania tonącego statku, jakim jest pogrążone w finansowych problemach MPRD.

O problemach z wypłatami na czas wynagrodzeń w Miejskim Przedsiębiorstwie Robót Drogowych w Chełmie jako pierwsi informowaliśmy we wrześniu ub.r. Zdesperowani pracownicy prosili „Nowy Tydzień” o interwencję w tej sprawie, a w kolejnych miesiącach sytuacja się powtarzała. Władze spółki tłumaczyły się trwającą restrukturyzacją firmy, zapewniając, że wszystko odbywa się za akceptacją związków zawodowych, a wynagrodzenia – choć z opóźnieniem – wypłacane są z rekompensatami.

Tuż przed Wigilią pracownicy MPRD zjawili się w chełmskim ratuszu, aby rozmawiać z urzędnikami o trudnej sytuacji – swojej i miejskiej spółki. W magistracie zapewnili, że zaległe wynagrodzenia wypłacono i od tamtej pory pracownicy MPRD nie sygnalizowali już więcej naszym dziennikarzom problemów z wypłatami pensji na czas.

Ale wiadomo, że sytuacja finansowa MPRD wciąż jest bardzo trudna, a na mocy układu restrukturyzacyjnego spółka spłaca zadłużenie. Miasto informowało, że za trzeci kwartał 2021 r. strata MPRD wyniosła 940 tys. zł, a dla porównania 2018 r. przedsiębiorstwo zakończyło ze stratą 1 037 771 zł, więc straty są niwelowane. Mimo to, w styczniu br. Piotr Urbanek, decyzją prezydenta Chełma przestał pełnić funkcję prezesa MPRD. Był nim od 1 lutego ub.r. i jego zadaniem było właśnie przeprowadzenie procesu restrukturyzacji spółki, borykającej się od ponad 10 lat z olbrzymimi problemami finansowymi.

Po odejściu P. Urbanka ratusz informował, że MPRD zarządzają prokurenci, a układ restrukturyzacyjny, na podstawie którego spółka spłaca swoje zadłużenie, będzie kontynuowany, a miasto i spółka podejmują działania związane z „wypracowaniem najbardziej efektywnego modelu dalszego funkcjonowania przedsiębiorstwa wraz z zagospodarowaniem wszelkich jego zasobów, w tym osobowych”. 11 lutego br. powołano nowego prezesa MPRD. Został nim Sławomir Zawiślak, który od listopada ub.r. jest też prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Chełmie.

– Podjęcie skonkretyzowanych działań, które wpłyną na poprawę sytuacji i rozwiążą lub zniwelują dotychczasowe problemy, z którymi z różnych przyczyn zarówno miasto, jak i spółka zmagają się od wielu lat wymagają rzetelnej i pogłębionej analizy – informują chełmscy urzędnicy. – Obecnie Rada Nadzorcza oraz Zarząd spółki, który został powołany, jest na etapie wnikliwej oceny kondycji MPRD. Efektem tej pracy będą rekomendacje w zakresie inicjalizacji dalszych kierunkowych postępowań, które zostaną przedłożone miastu, będącenu właścicielem spółki oraz radnym RM w najbliższym czasie.

Pięciu prezesów w pięć lat

Rotacja na stanowisku prezesa chełmskiego MPRD jest w ostatnich latach duża. W lutym 2017 r. po Krzysztofie Mazurku na fotelu prezesa tej spółki zasiadł Sebastian Łukowiec. Przygotował on dobrze oceniony przez radę miasta program naprawczy i choć go wdrożył, sytuacja finansowa spółki nie została uzdrowiona. W grudniu 2018 r. Łukowiec zrezygnował ze stanowiska. Po nim obowiązki prezesa MPRD objął Andrzej Serafin, który też podjął się niezwykle trudnej misji ratowania stojącej nad przepaścią spółki.

Latem 2020 r. on również złożył rezygnację, a spółkę przez krótki czas reprezentowali prokurenci. Wkrótce potem rada nadzorcza MPRD powołała tymczasowo na stanowisko prezesa spółki Katarzynę Hapońską-Gajewską, która była jednocześnie (i nadal jest) prezesem Przedsiębiorstwa Usług Mieszkaniowych w Chełmie. W lutym ub.r. K. Hapońska-Gajewska, przestała pełnić w MPRD jakiekolwiek funkcje i zastąpił ją P. Urbanek. S. Zawiślak jest piątym prezesem MPRD w ciągu pięciu lat. Czy misja ratowania spółki tym razem się powiedzie? (mo)

News will be here